Jeśli podniosą opodatkowanie zysków kapitałowych, to pierwsza rzecz jaką zrobią amerykańskie spółki dywidendowe to zwiększą marże na swoich produktach, by zadowolić akcjonariuszy dywidendowych, czyli pokryć wyższe opodatkowanie i jeszcze na tym zarobić.
A to oznacza podwyżki cen podstawowych produktów, czyli inflację.
Znowu trader21 wyjdzie na wizjonera, bo jak on mówi: w otoczeniu inflacyjnym złoto radzi sobie najlepiej.
@yam-jan: Wyższe podatki nie zwiększają inflacji, a wręcz przeciwnie - zmniejszają wzrost cen produktów, a to dlatego, że ludzie przez wyższe podatki mają mniej pieniędzy niż poprzednio, a więc ich zagregowany popyt jest mniejszy, a mniejszy popyt zmusza producentów do obniżki cen.
Amerykańskie spółki dywidendowe nie podniosą cen swoich produktów, by zadowolić swoich akcjonariuszy, bo ceny zależą głownie nie od tego, co chcą producenci, ale przede wszystkim od tego, na
Właśnie odwiedził mnie w mieszkaniu jeden z wolontariuszy SOS Wioski Dziecięce. Na wstępie powiedział, że nie zbiera żadnych pieniędzy i zapytał czy może zaprezentować akcję. Otóż wolontariat wspiera osierocone dzieci oraz dzieci z rodzin patologicznych, równają im szanse edukacyjne oraz chcą pomagać w budowaniu lepszej przyszłości. Świetna inicjatywa.
Otóż to co mnie zadziwiło, to reakcja pana Łukasza (tyle zdążyłam przeczytać na identyfikatorze), kiedy poprosiłam o jakąś ulotkę bądź adres strony internetowej na której mogłabym poczytać trochę więcej, bo człowiek tak szybko mówił, że parę rzeczy zdążyło mi umknąć. Wywiązał się następujący dialog:
- Czy mogę dostać jakąś ulotkę? (Zbity z tropu p. Łukasz) - Ale na co pani ulotka?
To teraz słuchajcie tego. Mija 8 dzień od ostatniego zwiększenia dawki wenlafaksyny (225mg here). Dodatkowo biorę pregabalinę 75-150-150. Skutki uboczne wenli znoszę DRAMATYCZNIE. Z takich najgorszych objawów to na pewno zawroty głowy, nudności, dreszcze i brak apetytu. Z takich lżejszych to drżenie rąk, kołatanie serca, nieustanna panika, szybka utrata masy ciała (5kg w 5tyg), derealizacja. Mam wrażenie jakby był sobie świat a ja gdzieś w p---u daleko w innym kosmosie.
No i byłam dziś u psychiatry. Powiedział, że w tym szpitalu w c--j szybko mi weszli na taką dawkę wenlafaksyny i zanim organizm się przyzwyczai to trochę minie. Zaproponował zmniejszenie dawki lub przeczekanie. Wybrałam to drugie. Wytłumaczył mi, że organizm ma za dużo energii i pcha ją w takie właśnie rzeczy jak odrealnienia czy nudności. Trochę zatem jeszcze pocierpię. Ogólnie te j----e uboki nie dają mi żyć. Mam non stop dreszcze, przez co nie mogę normalnie wysiedzieć w pracy. Po robocie wchodzę do wyra i czekam aż mi przejdzie. No i czasem przechodzi a czasem nie. Mam mocno P--------E. Przez tą utratę masy ciała psychiatra kazał mi pić nutridrinki. Jestem na skraju wytrzymałości. Powinnam jeszcze leżeć w szpitalu żeby to wyrównać, ale bądźcie pewni, że tam teraz nie wrócę. Dostałam trochę więcej pregabaliny na rano. Mam absolutny zakaz picia alkoholu, nawet łyka - żarty się skończyły. Z resztą nie potrzebuję alko ani dragów bo i tak już chodzę spizgana xD
@send_nudles: Probowalas moze pobiegac? A powaznie to trzymam kciuki, nie mam pojecia co to pregaba cos tam, ale wierze ze jest ciezko. Po burzy zawsze wychodzi slonce
Kto by pomyślał, że licencjat i biblioteka uniwersytecka zapewnią mi namiastkę tego, co było w 2019. Jadę pociągiem, który mnie dowiezie do miasta wojewódzkiego o 7:40, a biblioteka od 8. Cieszę się, bo pomimo pandemii i niefajnej godziny (nocny marek) mogę poczuć smak dawnej rutyny ᕦ(òóˇ)ᕤ
@allesisthelal poniekąd masz rację. W tym przypadku to bardziej otwarty jest... książkomat. Dziwne urządzenie, które będę sprawdzał po raz pierwszy. Książki zamowione zdalnie to i mozna po nie jechać
@Kutang-Pan: no tak forty forty, bo mial tylko fajne momenty gdy w b----e kazda scena byla genialna. Ja nie wiem co tam sie wydarzylo ale odcinki 1-50 b---y to bylo parujace kupsko a nagle odcinek 51 nastapilo olsnienie dotyk boski i z jakiejs kolejnego gownianego kartonu zamienil sie w opus magnum polskiej komedii
@Graner kasę też dostałem. Dokładnej 330 zł XD... I również nigdy później I niej nie słyszałem! A jak się o nią upomniałem to kazali mu zaglądnąć do lodówki.
Córa nie może spać więc ją przeniosłem do nas do łóżka. Pies chrapie więc go przeniosłem do nas do łóżka, żeby w razie czego sprzedać mu delikatnego kopniaka (o dziwo czuje pismo nosem bo u nas w łóżku zawsze przestaje chrapać). I tak leżę sobie na tych 20 cm, które dla mnie zostały i czekam aż za dwie godziny zadzwoni budzik.
Mój biały głuchy kitku przyszedł w nocy i usiadł na parapecie. Oto co powstało na przeciwległej ścianie pokoju oświetlonej przez uliczną latarnię. #kitku #koty #cien #zdjeciezprzypadku #smiesznekotki
Tak szczególnie podniesie ceny ich konkurencja, która nie jest notowana na giełdzie.
Amerykańskie spółki dywidendowe nie podniosą cen swoich produktów, by zadowolić swoich akcjonariuszy, bo ceny zależą głownie nie od tego, co chcą producenci, ale przede wszystkim od tego, na