Siemka. Pisałem ostatnio, że złamałem nogę w Belgii i nie mam żadnej dobrej ubezpieczalni , która by się tym zajęła ani prawnika, mniejsza o to, ale dostałem zwolnienie lekarskie do 30.09 września i żadnych pieniędzy, nic totalnie nie dostaje, a była operacja, był wypadek przy pracy. Ktoś coś wie na temat odszkodowań/prawników/firm ogarniających te sprawy? Gdzie się upominać czy kogoś? Firma godna polecenia czy prawnik...? To był mój pierwszy wyjazd, dlatego mam
@tluczek_do_kartofli: kobitka chce 60,50€, tylko ciekawe jak ona w godzine mi ogarnie gdzie mam wysłać te papiery i jak je wypełnić przez telefon ... posilę się chyba tłumaczem google... xd
#f1