Mam glupie pytanie - z czego tak naprawde utrzymuje sie kosciol? Oprocz tego ze maja nieopodatkowane wplywy z tacy,
czesc księzy pracuje w szkolach, przedszkolach, pewnie troche tez kasy dostaja za wynajem gruntow, czy sa jakies duze firmy prowadzone przez księzy pomijajac impreium rydzykowe? Cala organizacja wydaje sie wrecz idealna do odpalenia jakichs sieciowek, chociazby piekarnie, apteki, jakies uslugi... smiem twierdzic ze przy odrobinie zaangazowania mogli by chapnac naprawde spory kawalek tortu...
czesc księzy pracuje w szkolach, przedszkolach, pewnie troche tez kasy dostaja za wynajem gruntow, czy sa jakies duze firmy prowadzone przez księzy pomijajac impreium rydzykowe? Cala organizacja wydaje sie wrecz idealna do odpalenia jakichs sieciowek, chociazby piekarnie, apteki, jakies uslugi... smiem twierdzic ze przy odrobinie zaangazowania mogli by chapnac naprawde spory kawalek tortu...





Ostatnio jechałem z Krakowa do Warszawy, w wagonie bezprzedziałowym część ludzi w maseczkach część bez. Kupiłem kawę na wynos w WARS i popijałem spokojnie w swoim wagonie, maseczką zbytnio się nie martwiąc.