Czasami jednak ten wykop na coś się przydaje. Zauważyłam, że coś było nie tak z moim tatą. Jakiś splątany był, nie potrafił mówić, kącik ust opadnięty i nagle zaczęło mi coś świtać. Kiedyś na głównej było znalezisko, w którym była mowa o takich objawach i szybko sobie przypomniałam, że to objawy udaru mózgu i że trzeba szybko dzwonić po pogotowie.
1. Poproszenie o wypowiedzenie pełnego zdania złożonego. 2. Uniesienie obu rąk do góry. 3. Wystawienie języka do przodu (jeśli będzie się krzywił ciągle w jedną stronę to objaw).
Każdy z nich, a na pewno cały komplet sugeruje prawdopodobieństwo udaru mózgu.
Przekonałem się o tym na własnym przykładzie. Nie oszukujmy się - nie jestem gwiazdą filmu, mam tę samą żonę, której nie zdradzam i nie potrącam kogokolwiek będąc pijanym. Dla przeciętnego wydawcy jestem więc nudnym panem od popularyzacji nauki. Co więc robią media, aby "uatrakcyjnić" wywiady ze mną o premierze książki czy "Podróżach z historią"?
@SatanD: No właśnie najgorsze jest to, że ja się po prostu nie godzę z takim stanem rzeczy. I wiem, że jestem naiwny i głupiutki w tym przekonaniu, ale jednak w nim pozostanę.
@Cervantes006: od paru już miechów jest maj preszys, ale dłubię przy nim w każdej wolnej chwili, bo poprzedni właściciel trochę nie ogarniał, albo udawał, że nie ogarnia :v
@WillyHack: lol a ja akurat pare dni temu reanimowalem spalinowa hulajnoge po paru latach garazowego lezakowania i doslownie po 15 minutach wyladowalem w mlodniku z rozwalonym kolanem i galeziami w ryju xd
Parę dni temu minął rok od mojego powrotu do Polski po dwuletnim pobycie w UK. Czas na małe podsumowanie.
Wiele mówi się o emigracji, przede wszystkim o pieniądzach, ale także o stylu życia i swoistej 'lekkości bytu' który cechuje państwa Europy Zachodniej. Muszę się do tego ustosunkować.
Do Anglii wyjechałem mając dwadzieścia lat, nie z konieczności, ale z ciekawości i dlatego, że nie wiedziałem co mam dalej robić w życiu. Kilka miesięcy wcześniej rzuciłem
@demagog: ja to rozumiem tylko w UK - pracowales w roznych godzinach (jak to na magazynie) przez co miales utrudnione kontakty socjalne, zaczales pic, i stwierdziles ze wracasz do Polski. Tu dostales normalna prace biurowa (zakladam ze 9-17). Masz regularne godziny pracy i czas na spotkania ze znajomymi, dziewczyna itp i mimo gorszych zarobkow jestes szczesliwy.
A nie myslales czasem ze jak bys w UK mial prace w normalnych regularnych
źródło: comment_KAaX6msVyblfNbIb5IydWZnJhSvsSvRr.jpg
Pobierz