Mówią, że w Krakowie smog, a dziś o 7.00 rano zastałem taki łady widok przez okno . Widać cała panoramę Tatr Wysokich. Zaznaczyłem popularne góry, które rozpoznałem. Zdjęcie robione kalkulatorem z Azorów, słaba jakoś, ale w rzeczywistości dużo lepiej widać.
Mireczki, Dziś mija 7 dzień podróży na Bałkany na moto, różni się on od poprzedniego tym, że zdobywamy najwyższe szczyty w danym kraju. We wtorek naszym łupem padł Triglav a dziś udało się zdobyć Maglic, jutro Czarnogóra i w niedziele atak na Zla Kolata jeśli pogoda pozwoli , potem Korab od Macedonii i jeśli starczy czasu to Musala w Bułgarii. Założyliśmy sobie 5 szczytów. Polecam Maglic, piękny szczyt - tylko na przełącz
Jutro wyruszam do Macedonii na #motocykle Wyjazd bardzo nietypowy, ja lecę na moto a żona z córą autem za mną. Pierwszy postój planuję w Belgradzie. Dwa tygodnie na miejscu mam zamiar wykorzystać na objazd okolicy w Macedonii oraz Albanii i Grecji #podroze #wakacje
W ramach niedzielnej dobrej pogody, kolejny szczyt, który został wybrany za cel w Tatrach Słowackich to Hruby Wierch. Start koło godziny 6 w Strbske pleso, cały czas podążając żółtym szlakiem w stronę Doliny Młynickiej aż do Capiego Stawu. Tam przed samym podejściem na przełęcz widać przetarte odbicie na stary szlak, przy którym jest napis stop. Mijając rozmontowane łańcuchy leżące na drodze uderzamy do góry tak jak one niegdyś prowadziły i wychodzimy zaraz
Wczoraj w nocy była piękna bezchmurna pogoda, no i prawie pełnia więc na szybki cel nocny został wybrany szczyt w Beskidzie Wyspowym, a mianowicie Luboń Wielki. Na miejscu byliśmy koło godziny 01:20 (miejscowość Glisne), termometr wskazywał -17, warunki były całkiem niezłe. W niektórych momentach czołówka niepotrzebna taki blask dawał nam księżyc. Zdjęcie wykonane przez @bitelz (na stronę wschodnią). #gory #beskidy #gorynoca
@przegryw69: Nie mam porównania, niestety. Niepotrzebujesz niewiadomo jakichś prędkości żeby cieszyć się wyprawą. Namiawiam, namawiam - nie ma się co ograniczać do miasta.
Kolejny wypad w Tatry jest już historią. Na niedzielny dzień wybrany został Jagnięcy Szczyt tylko nie standardową drogą (żółty szlak) a Granią Koperszadzką. Wystartowaliśmy wczesnym porankiem przed godziną 6 ze Zdiaru na Szeroką Przełęcz Bielską, następnie na Przełęcz pod Kopą i stamtąd obicie na Koperszadzką Czubę, poźniej trawers ścianą od doliny Skoruszowej i dojście pod szczytem do żółtego szlaku. Trudności niewielkie, miejscami mokra trawa więc trzeba było być ostrożnym. Na zdjęciu kolejno
Udało się bezpiecznie powrócić z podróży motocyklowej, także w piękny i wolny dzień trzeba było uderzyć w Tatry. Tym razem na cel została obrana Łomnica - udało się wejść trasą z Łomnickiej Przełęczy poprzez Łomnicką Kopę. Trudności nie większe niż na Orlej Perci. Właściwie to sam nie wiem jak ta trasa się nazywa - ja ją nazywam ewakuacyjną. Są tam ułatwienia w postaci łańcuchów i klamer. Pogoda jak marzenie, nie za gorąco
@Slonx: Z tą Kończystą to muszę się nie zgodzić - tylko w sumie jedna strona jest tak dostępna jak napisałeś. Z jednym się muszę natomiast zgodzić, że rzeczywiście trąbią o ochronie przyrody a sami strzelają do niedźwiedzi.
To już 12 dzień podróży motocyklowej na Bałkany. Najbardziej obawiałem się Albanii jednak zupełnie bezpodstawnie. Ludzie tutaj są bardzo mili i pomocni, kraj bardzo piękny i górzysty (drugi w Europie zaraz po Szwajcarii), drogi są również w dobrym stanie. Jutro jest plan aby zatrzymać się w Czarnogórze.
@Arturrow: są plusy i minusy, wiatr w tych krajach jest naprawę ukojeniem nawet ciepły, ważne aby cokolwiek wiało, a na nieznanych drogach nie jeżdżę szybko więc jakoś specjalnie mnie też nie ogranicza.
@paulinio: Jestem własnie w drodze do Baru, jednak jadę za waszymi wskazówkami na Kotor. Bośnia też jest w planach także śmiało pisz co mogę zwiedzić. Jeszcze raz dzięki @piotrass007 @paulinio
@paulinio: Kotor niesamowity, droga z Cetinje do Kotoru właśnie przepiękna widokowo i tyle pięknych zakrętów. Niestety muszę sobie zostawić Bośnie na osobną wycieczkę, teraz już czas goni. Jestem przejazdem przez Bośnie w drodze na Chorwacje. Dzięki jeszcze raz za Czarnogore, mega piękna.
Wczorajszy Sławkowski Szczyt w całkiem niezłym czasie, burza została oszukana - złapała nas dopiero na dole. W tle Lodowy Szczyt (po lewej) oraz Baranie Rogi (po prawej) - w planach do zdobycia, oby w tym sezonie.