goliperku via Android
Mireczki, chciałbym Was prosić o pomoc, ale od początku.
Będąc dzisiaj na grzybach znalazłem stary nagrobek. Nie było by to w sumie nic nadzwyczajnego, gdyby nie dwie rzeczy.
1. Znajdował się od praktycznie w środku lasu. Do najbliższej drogi jakieś 400-500 m. a dookoła nie było totalnie nic.
2. Przy nagrobku stał palący się jeszcze znicz. Kończył się dopalać, więc myślę że ktoś postawił go tam parę dni temu. Jednak ten ktoś
Będąc dzisiaj na grzybach znalazłem stary nagrobek. Nie było by to w sumie nic nadzwyczajnego, gdyby nie dwie rzeczy.
1. Znajdował się od praktycznie w środku lasu. Do najbliższej drogi jakieś 400-500 m. a dookoła nie było totalnie nic.
2. Przy nagrobku stał palący się jeszcze znicz. Kończył się dopalać, więc myślę że ktoś postawił go tam parę dni temu. Jednak ten ktoś
- animiesiewaz
- lubie-sernik
- Matekpajaski
- ZdenerwowanyKitku
- lwonly
- +102 innych
Piszę, ponieważ chciałbym poprosić o radę osoby z większą wiedzą i doświadczeniem w temacie.
Żeby nie przedłużać, skończyłem ostatnio studia (kierunek inżynierski) i ostatnie 2 miesiące spędziłem na rozsyłaniu CV i chodzeniu na różne rozmowy o pracę. Ostatecznie spośród ofert wybrałem dwie oferty podpisania umowy i dalszej pracy. Mój problem polega na tym że nie mam pojęcia co wybrać.
Wynagrodzenie w obydwu jest dokładnie takie samo: 4500 brutto na początek, oczywiście
Na wczesnym etapie kariery zobaczyć jak wyglądają różne stanowiska, co się na nich robi, to daje dużo perspektywy.
Ogarniesz się, nabierzesz ogłady "pracowej", a docelowo to szukałbym pracy rzut beretem od kwadratu (albo HO).
Szkoda tracić życie na transport. To jest akceptowalne tylko we wczesnej młodości.