Ja rozumiem, że upośledzeni intelektualnie byli prezydenci mają swoje prawa, ale @Moderacja nie musi po raz kolejny udowadniać, że nie jest bardziej rozgarnięta niż elektryk z Popowa i powinna w końcu wlepić temu człowiekowi ban. Wiem, że Leszek jest tutaj traktowany jako orangutan w zoo, atrakcja turystyczna i brakujące ogniwo między malpami i ludźmi. Tyle, że ten człowiek powinien odetchnąć na tydzień od wykopu, bo nikogo nie interesuje jego flood na
Trafił facet do szpitala. Podają obiad - kęs chleba, ćwierć pomidora, pół jajka i łyżkę kaszy. Facet pyta salowej: - Ma pani może znaczek pocztowy? - A po co panu? - Poczytałbym coś do obiadu.
Jakiego jeżozwierza? – @hematemesis: czy ty naprawdę jesteś taki tępy? W tym kraju nie ma takich zwierząt. Jest żubr, bóbr, k---a, łoś, lis, wilk, kuna, koń, wydra, ryjówka, zając. To są zwierzęta, które żyją w Polsce! #pdk
No chyba żartujecie z tym Cejrowskim. Najlepszym obecnie emitowanym programem podróżnicznym jest seria z Robertem Makłowiczem. Ogarnięty człowiek ogląda jego programy bo interesuje się rozwiniętą i cywilizowaną kulturą Europy Monarchia Habsburgów, centrum Dublina, rybackie miasteczko w Szwecji, całą seria z miastami dawnej Hanzy, Włoskie opery, staroromanskie kościoły w Armenii? Jest Wszystko W dodatku Makłowicz potrafi budować zdania złożone, ma nienaganną dykcje i nie ma skrzeczącego głosu niczym posłanka Senyszyn. Do tego Makłowicz czesto wplata #heheszki w swoje barwne wypowiedzi, Cejrowski co najwyżej was obrazi. Cejroski to mitomam, pieprzy głupoty które pasują do jego tezy, lol Meksyk to raj na ziemi hehe o Teksasie też pieprzył głupoty o czym pisał kiedyś @Taco_Polaco. Makłowicz to jest to! Programy Makłowicza są jak szkockiej #w----y (polecam odcinek o Edynburgu), Cejrowski to przedstawiciel kukurydzianej cziczy ze ślina
@LowcaAndroidow: Do mojej Almy chodzi Robert Makłowicz, znany krakowski smakosz i krytyk kulinarny. Pan Makłowicz zawsze przychodzi do Almy w butach węgierskich marki Bata (pan Robert jest znanym miłośnikiem przyjaźni polski-madziarskiej), spodniach jedwabnych w kolorze jasnym, białej koszuli oraz uszytej w Budapeszcie na miarę marynarce koloru beż. Twarz jego wygolona wygląda jak księżyc w pełni lub młody cypisek, grzywa zaczesana jest do tyłu, a pan Robert - posiadający 150cm wzrostu przechadzając się po Almie z wypiętą piersią i pozie habsburskiego oficera sprawia wrażenie jakby przybył właśnie z Wiednia z samym poleceniem Najjaśniejszego Pana w ważnej misji. Pan Robert znany jest z tego, że dba o to, co kupują jego współklienci. Zagląda ludziom do koszyka. Czasem pochwali, czasem zatroskany pokręci głową, czasem poradzi, gdy klient kupi 'salami' z padliny produkowanej w Radomiu zamiast prawdziwego salami z Węgier marki PICK. Gdy Pan Robert wkracza do sklepu, wielu klientów podąża za nim, aby zobaczyć, co Pan Robert kupi. Pan Robert wspina się na czubkach palców po masło. Tum milczy, aby po chwili szepnąć
Masło Galicyjskie, trzeba też kupić skoro Pan Makłowicz
- Za cholerę nie zrozumiem kobiet! - Co się stało, Oskar? - Matylda mówi wczoraj: "Zobacz miły, jakie ładne majteczki kupiłam! Stringusie-fikusie specjalnie dla ciebie." - No i...?
Wiem, że Leszek jest tutaj traktowany jako orangutan w zoo, atrakcja turystyczna i brakujące ogniwo między malpami i ludźmi. Tyle, że ten człowiek powinien odetchnąć na tydzień od wykopu, bo nikogo nie interesuje jego flood na
XDDD