@barteqck: Zależy co, ale np. podespoły do kompa to tylko w bardzo hurtowych ilościach. Ceny detalu takie jak na allegro, a czasemi nawet drożej(!). Przebicie jest za to na drobicy (konektory, uC, diody itp.)
@karvon: Prawie wszystkie z tego co jest na ścianie :P Legenda głosi, że potrzeba 2000-3000 znaków do swobodnego czytania, ale według mnie to trudno oszacować. Przeczytałem Małego Księcia i Czarnoksiężnika z krainy OZ (z problemami), więc nie jest to jakieś zadanie nie do wykonania.
@karvon: Praktycznie tylko "biała twarz". W dużych miastach coraz ciężej (preferowani native'i z papierami), ale w mniejszych i w głębi Chin wezmą każdego. Oficialnie trzeba mieć wyższe wykształcenie żeby dostać wizę pracowniczą, ale to też w różnych prowincjach jest inaczej interpretowane.
Tjuningowałem rower przez 3 godziny (zmiana dętek, opon, łańucha, dogłębne mycie). Oddaliłem się od miejsca pracy na 40 sekund i Chincziki UKRADLI klucz 15 i zestaw bitów (dzisiaj kupione).
@maciejbo1: Tam nie miałem okazji jeździć, ale wszędzie jest pewnie tak samo. Każda ulica ma pas dla rowerów (często oddzielony barierką), więc jest w miarę bezpiecznie. Nie boje się samochodów co e-bikeów (90% ruchu na DDR), bo jeździ to szybko i nie potrzeba żadnych uprawnień)
#zakupy #chiny #chinynadzis #mlekoboners
źródło: comment_eueLQsmedCiOnYqESEUAQHHW0avDPIVC.jpg
Pobierz