Jesli chodzi o rzucanie nikotyny to nie mam pocieszajacych wiesci bo spotkalem sie kilka razy z okresleniem, ze papierosy jest trudniej rzucic niz heroine i to w cale nie jest takie wyssane z palca jakby sie wydawalo. Jest to jednak mozliwe przy duzej checi ale trzeba liczyc sie z tym, ze jak nie palisz nawet 20 lat to dalej mozesz miec "glody" czyi chec zapalenia ale mozna sie przyzwyczaic do tego.

Ja osobiscie gdy jaralem ziolo zawsze mieszalem pol na pol z nikotyna zeby lepiej walilo w beret, smakowalo, nie dusilo itd co utrudnialo mi wyjscie z ciagu. Podstawa do przerwania palenia jest dla mnie MELISA LEKARSKA zamawiana z polskich gospodarstw zielarskich w workach po 500g bo tylko ona dziala na starych cpunow takich jak ja. Melisa ze sklepu w torebkach nie dziala bo jest za slaba, sprawdzalem na sobie i znajomych. Melisa z zielarskich np w centrach handlowych, ladne paczki po 50g nie dziala bo jest za slaba. Melisy uzylem jako srodek lagodzacy objawy agresji i permanentnego #!$%@? na caly swiat i fali gniewu jaka przychodzi po odstawieniu w pierwszych dowch miesiacach. Moga pojawic sie doly czyli obnizenie nastroju i na to tez pomaga sroga dawka melisy ktora ma wlascicwosci antydepresyjne. A kiedy przychodzi takie obnizenie nastroju ze wszystko jest do dupy serwuje sobie prawdziwe kakao z cukrem zalewane woda dla rozmieszania i goracym mlekiem co uwalnia troche endorfin i juz nie jest tak do dupy.

Bez melisy nigdy bym nie przerwal jarania bo zalewajace mnie fale gniewu byly nie do zniesienia. Czasem melisa nie pomagala bo pomagala medytacja.

JestPokaż całość