Moja historia zaczyna się całkiem normalnie, skończyłem edukacje i postanowiłem sobie zrobić pół roku przerwy (neet). Pół roku z zrobiło się 10 lat a ja obudziłem się w ręką w nocniku. Mam 30 lat, pracowałem w sumie przez ten okres 7 miesięcy (Jak potrzebowałem zmienić komputer, to przez miesiąc przeleżałem na jakimś magazynie) żeby za wypłatę kupić sobie nowy sprzęt,
@Serylek: Szacun za niemiecki. Właśnie zacząłem się uczyć żeby znać coś więcej niż angielski i pomimo tego że szkoła zraziła mnie do tego języka (niemiecki raz w tygodniu, przepisywanie słówek do zeszyciku całą lekcje) to serio wydaje się być bardzo logiczny i po nauczeniu się gramatyki i odpowiedniej ilości słówek można sprechać.
Kolejka na pół godziny, jestem zbudowany zrywem Polaków. Będzie dobrze.