-Mamusiu, kup mi rower.
- Nie synku. Rower jest bardzo drogi. Nie kupie ci. A poza tym byłeś
niegrzeczny i nie zasłużyłeś.
- Mamusiu, to pobaw się chociaż ze mną!
- No, pobawić to się mogę, ale w co chciałbyś się pobawić, Andrzeju? - pyta mama.
- Pobawmy się w mamusie i tatusia - idź do sypialni i czekaj na mnie
- Nie synku. Rower jest bardzo drogi. Nie kupie ci. A poza tym byłeś
niegrzeczny i nie zasłużyłeś.
- Mamusiu, to pobaw się chociaż ze mną!
- No, pobawić to się mogę, ale w co chciałbyś się pobawić, Andrzeju? - pyta mama.
- Pobawmy się w mamusie i tatusia - idź do sypialni i czekaj na mnie









„Sumliński, "Czego nie powie Masa o polskiej mafii" str. 21
powiedziałem do kierowcy:
- Na Okęcie.
Ruszyliśmy. Ale nie ruszyliśmy sami. Przy pierwszych światłach, o kilometr od mojego mieszkania na Bielanach, spojrzałem przez tylne okno. Szara toyota zatrzymała się kilka wozów za mną i rozpoznałem ją, jako tę, którą w ostatnim czasie już kilka razy spostrzegałem w zasięgu mojego wzroku.