sa tu jeszcze jakies mirki co dostaly smutek pod choinke
pojechalem z ojcem(mame nie zyje) do dziadkow, i zjechala sie cala dynamiczna reszta rodzinki. wiedzialem ze ojca nie stac zeby mi kupic prezent, wiec niczego sie nie spodziewalem, ale i tak cos mi zalatwil(czekolade i 30zl) i zapakowal i pololzyj pod choinka. oczywscie wszystkie dynamiczne kuzyny(jak ja ich nienawidze) zaczely wyjmowac jakies ipody k---a samsungi h-j wie co, a ja z tate dostalismy
Mój syn jest niemożliwy, mówi do mnie będziemy walić wiadro? Bo tata nabija :) ja że tak. Poszedł do Rafała i mówi wujo chcesz walić wiadro? On że tak alan na to Aha wszyscy walimy wiadro ;) po czym poszedł do kuchni, wział w rękę butle daje krzyśkowi i mówi tata jebnij sobie bo siii jest ;) hehehe (rozpalaj chce bucha, mniam mniam)
Czy tylko ja jestem takim przypadkiem, że jest jakby troszkę przykro patrząc na radość dzieciaka z prezentów? Młody dostał zajebisty tor Hot Wheels, zacząłem mieć flashbacki z dzieciństwa kiedy chciałem mieć coś tego typu, albo Bionicle, których kolekcje stały na półkach u kolegów... Jest bardziej #przegryw czy to normalna sprawa?
No, święta odwalone w "dwóch" rodzinach, życzenia prawie wszystkim złożone. Pojedzone również. W końcu mogę na spokojnie napić się Jim'ka i wychillować ( ͡°͜ʖ͡°) Wesołych świąt! #gownowpis