Ludzie, kurcze, myjcie się.
Miesiąc temu wprowadził się do mieszkania współlokator. Przez ten miesiąc nie widziałem go ani razu w łazience (nie żebym go śledził, ale generalnie ludzie w mieszkaniu się mijają), siedzi w tej swojej norze i nigdzie nie wychodzi, a jak się pojawi na korytarzu to zaczyna się unosić niemiłosierny smród, typowy dla niektórych ludzi w podeszłym wieku. No #!$%@? ja #!$%@? nie da się wtedy oddychać. To takie trudne
Miesiąc temu wprowadził się do mieszkania współlokator. Przez ten miesiąc nie widziałem go ani razu w łazience (nie żebym go śledził, ale generalnie ludzie w mieszkaniu się mijają), siedzi w tej swojej norze i nigdzie nie wychodzi, a jak się pojawi na korytarzu to zaczyna się unosić niemiłosierny smród, typowy dla niektórych ludzi w podeszłym wieku. No #!$%@? ja #!$%@? nie da się wtedy oddychać. To takie trudne
Jakbyście to czytali, to mi fotkę wyślijcie. Zabrałem was z zatoczki koło Leoni na S8 i wysadziłem na Orlenie w Łagiewnikach. Mówiliście,
Właśnie wyjechaliśmy z Pragi i kierujemy się na Pilzno! :) mile zaskoczenie, rozważymy praktyki, ale jesteśmy wrażliwi na zapachy ( ͡° ͜ʖ ͡°)