Leżałem chwile z zamkniętymi oczami i znowu dopadły mnie myśli o tym, że
przegapiłem własną młodość, że nadal, będąc już dla wielu starym prykiem, nie
potrafię pojąć, że moi rówieśnicy zakładają rodziny, a czasami łapię się na tym, że
jestem zaskoczony, gdy ktoś mówi mi per "pan". Świat gdzieś umyka, wszystko
traci niewinność w którą wierzyliśmy. I nawet nasze idealne miłości z
podstawówki miały już w ustach niejednego penisa. Ta historia nie
Siedzimy w żoną w domu nagle ta pyta czy wyjdziemy do klubu na dancing mowie ze NIE CHCE MI SIĘ a ta robi wyrzuty "Jak by szwagier zadzwonił to byś poleciał bez zastanowienia", żeby już się odwaliła mowie IDZIEMY UBIERZ COŚ ŁADNEGO.
Już po wejściu do klubu szatniarz mówi "siema Jarek" tłumacze zonie ze to kolega ze studiów. Następnie barman przy barze pyta "Jarek to co zawsze?" zona już czerwona ale