Mój stary to fanatyk #piwowarstwo. Pół mieszkania #!$%@? piwami najgorsze. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżący na ziemi aerometr czy rurkę fermentacyjną i trzeba wyciągać w szpitalu bo mają zadziory na końcu. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała buta ściągać xD bo myślała, że znowu
@SHEAD: przeciez istnieje już pełna wersja tej pasty w wersji piwowarskiej, o ile mnie nie myli napisał ją [a przynajmniej wkleił na wycop] @BrowarPERUN
@Sanchez_z: nie ma zasady, wszystko zależy od psa. Znam mnóstwo zdrowych, młodych husky dla których wystarczają spacery. My przez wzgląd na nasza aktywność wprowadziliśmy bieganie po 8 miesiącu zycia, co 2 dzien 1-2 km (spodobało mu sie, ma duża wole pracy),teraz co 2 dzien 5 km. Czekamy aż troszkę podrośnie (rozwój kośćca, masa i motywacja do biegu przed siebie) i będziemy z nim biegać na zasadzie pies ciągnie człowieka w uprzęży
Moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze albo że nie dobrze. Gdybym miał powiedzieć, co cenię w życiu najbardziej, powiedziałbym, że ludzi. Ekhm... Ludzi, którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam. I co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga
Jadę sobie spokojnie na śniadanko do rodziny i w pewnym momencie widzę na przystanku nerwowo machającego rękami starszego pana. Próbował chyba zatrzymać auto. Stoję na światłach i widzę, że jedzie pięć aut i żadne sie nie zatrzymało. Gdy światła się zmieniły podjechałem do niego. Okazało się, że uciekł mu autobus, a musi na dworzec szybko się dostać bo następny bus za 3h, a jedzie do rodziny na święta. Bez zastanawiania zawiozłem go
1.bądź mną 2.lvl 20 #logikarozowychpaskow mocno 3.rano głód i chcica 4.lodówka pusta 5.#!$%@? lvl 10000 6.wyjdź do sklepu obok 7.zapomnij klucza 8.zamek na zatrzask 9.przypomnij sobie o tym podczas szarpania za klamkę (╥﹏╥) 10.wszyscy domownicy w pracbazie 11.zimno że łojezu bo "tylko do sklepu" 12.panika większa niż podczas przegrywania meczu w dote 13.ogarnij że dodatkowy klucz ponoć zakopany pod oknami 14.ręce obie sprawne ( ͡º͜ʖ
@verex: szanuje za minimalizm i niekonwencjonalne podejście do tematu, myślałeś kiedyś nad wystartowaniem w jakimś konkursie z budżetówki, albo działanie jako feelancer robiący loga? ( ͡°͜ʖ͡°)
#!$%@?, czasami to jest mi wstyd że jestem członkiem wykopu. Patrzcie na to: jakiś użytkownik pisze obraźliwy komentarz totalnie mijający się z prawdą. Odpisałem, nie byłem chamski, w moim komentarzu napisałem jak jest. Rzeczywiście ablucja jest bardzo ważna w kulturze arabskiej, a sami arabowie np. nie używają papieru toaletowego, tylko się zamiast tego myją. Zaminusowane, jeszcze pod spodem jakiś inny użytkownik napisał "jedź sobie do swoich ciapatych przyjaciół". #!$%@?, wyżyny retoryki, gratuluję.
@Wergiliusz: Czego się spodziewasz po ludziach którzy arabów znają tylko z telewizji i "Baśni tysiąca i jednej nocy" które mama czyta im na dobranoc :)
@zirytowana_plaszczka: ostatnio jakis gimbus w kinie do mnie wali tekstem "hehe usun konto" grzecznie mu odpowiedzialem "#!$%@?" kopara mu opadla w goracych nie bylo.
Na akademii medycznej we Wrocławiu skacowani studenci mają zajęcia z anatomii i pierwszy raz mają być świadkami sekcji zwłok. Stoją wokół łóżka z ciałem. Prowadzący zajęcia nagłym ruchem ściąga prześcieradło i oczom wszystkich ukazuje się topielec w drugim tygodniu rozkładu. Dłonie studenciaków wędrują w kierunku ust, a profesor ze stoickim spokojem zaczyna wykład: - Podczas tych zajęć dowiecie się jakie są dwie najważniejsze rzeczy #!$%@?ące lekarza. Po pierwsze: brak jakiegokolwiek obrzydzenia. Po
@analnyterrorysta: och, no wiem, że hehehszki, właśnie dlatego mówię, ze to byłoby wspaniałę, gdyby rzeczywiście się wydarzyło, a tu już od razu w złośliwości. Och ach.
#ciekawostki #konie #zwierzeta Koń fryzyjski to rasa dużych i muskularnych koni, niegdyś najbardziej pożądana rasa wierzchowców wśród zachodnioeuropejskich rycerzy.
- płaczesz? - tak (w sumie nie, ale co tam) - zaraz będę - nie, nie przyjeżdżaj (nie słuchaj mnie tylko przyjedź) - ale mogę przyjechać na chwilę, przywiozę coś dobrego - nie, mówię nie przyjeżdżaj, nie chcę Cię teraz widzieć (NIE SŁUCHAJ TEGO CO MÓWIĘ, TYLKO PRZYJEDŹ) - na pewno? - NA PEWNO! (foch, ja mogłeś dać się nabrać, że nie chcę żebyś przyjechał?????)
Znalazłem i wrzucam link dla chętnych: http://www.wykop.pl/wpis/10559360/moj-stary-to-fanatyk-piwowarstwa-domowego-pol-mies/