Mireczki i Mirabelki, co się dzisiaj o------o to ja nie wiem.(╯°□°)╯︵┻━┻ Jechałem dzisiaj rano trasą #lancut do #rzeszow i jeszcze w Łańcucie wjechała na główną drogę butelkowo zielona Astra 2 kombi. Od samego początku jechała wolno, 30-40 km/h ale to w mieście normalne (wiadomo Janusze w Paskach, dziadki w kapeluszach czy ludzie gadający przez komórkę) Jednak za miastem gdzie są dwa
Rada dnia: Jeżeli twoja żona zajdzie w tym tygodniu w ciążę dostaniesz dwa tygodnie urlopu tacierzyńskiego w czasie trwania mistrzostw świata w piłce nożnej.
Spoko, fajne choc moim zdaniem bardziej by pasowalo: "Z waszych polaczonych lamentow powstalem..." No ale memologiem nie jestem, wiec sie nie bede wymadrzal.
Lubię, jak wchodzę do pracbazowego kibla na poranne posiedzenie. Dwie kabiny zajęte. I tak siedzą po cichutku lokatorzy tych kabin. Wyczekują, kto pierwszy wyjdzie. Że oni niby tu tylko hehe nosa wydmuchać. Wszechobecną ciszę narusza jedynie charakterystyczne tapanie palcy w ekrany telefonów. I tak wyczekują. W ciszy. Wtedy wchodzę ja, niczym komendant na posterunek. Zasiadam na tronie i w pełnej oprawie dźwiękowej robię to, po co tu przyszedłem. Wtem z otaczających mnie
Jechałem dzisiaj rano trasą #lancut do #rzeszow i jeszcze w Łańcucie wjechała na główną drogę butelkowo zielona Astra 2 kombi.
Od samego początku jechała wolno, 30-40 km/h ale to w mieście normalne (wiadomo Janusze w Paskach, dziadki w kapeluszach czy ludzie gadający przez komórkę)
Jednak za miastem gdzie są dwa
źródło: comment_F6wrPWiZcB35qIJrw9tSt07UGqhAKtCy.jpg
Pobierz