Kurczę mirki #chwalesie i jaram się strasznie! Mam najwspanialszego #rozowypasek na świecie - na zdjęciu model Ferrari F10 prosto z Circuit de Monaco (✌゚∀゚)☞ w prezencie od niej ᶘᵒᴥᵒᶅ
Właśnie siedzę z żoną i rozmawiamy sobie o życiu. Ja popijam piwko, ona przygotowuje się do rozmowy o pracę, a maluchy śpią w swoim pokoju. I pomyśleć, że 14 lat temu szedłem na pierwsze spotkanie z nią, z mapą narysowaną na kartce papieru przez starszego brata, bo nie znałem miasta. Mapy nie mam, ale w portfelu jeszcze mam kartkę z adresem i numerem telefonu, którą mi dała jak się poznaliśmy. Dzwoniłem wtedy
@podobno_mialem_multikonta: strasznie lubię jak po iluś latach np kobieta/mężczyzna nadal trzyma coś co podarowało się jej/jemu na pierwszych spotkaniach. Taki drobiazg a jak wiele emocji i uczuć za sobą niesie
Po raz kolejny czytam wpis mikra, który skarży się na to, że jego #rozowypasek zrobił mu kompletnie bezsensowną awanturę. Po raz kolejny czytam pod tym postem porady "ekspertów". Że wszystkie kobiety takie są. Że najlepiej być do końca życia stulejką. Albo samcem alfa, który zalicza wszystko, co popadnie i rzuca. Z drugiej strony czytam, jak przedstawicielka płci różowej broni się, że tak stworzyła kobiety natura. I że mają swoje potrzeby.
@panodzupy: Pamiętam jak na rekolekcjach chyba w 1 klasie podstawówki ksiądz pytał dzieci co sprawia że latarka świeci, pierwsze dziecko powiedziało że "przełącznik i jak się naciśnie to świeci", to dopytywał dalej i drugie dziecko mówi że żarówka świeci, to pyta trzecie dziecko dlaczego żarówka świeci i trzecie dziecko mówi "bo płynie przez nią prąd" a on "no właśnie a czym właściwie jest prąd" i podsuwa mi mikrofon to mówię
źródło: comment_zQVdYq32YH2ENXa8iYttETLgO0mN2G7x.jpg
Pobierz