PIS wyciąga z zamrażarki projekt Kai Godek. Pierwsze czytanie 15 kwietnia. Coraz bardziej wygląda jakby Partia traktowała epidemię jak pożar Reichstagu, czyli okazję do siłowego przemodelowania całego Państwa i trwałe przywiązanie się do władzy.
z
– Ja osobiście uważam, że idea głosowania korespondencyjnego jest interesująca. Potrzebne są nam te wybory. To jest kwestia ciągłości władzy, ustroju i tego, jak będziemy walczyć z koronawirusem – stwierdził
z
Forsowanie wyborów na wszelką cenę w momencie największego nasilenia epidemii to nie dążenie do władzy to wszelką cenę - to jest, proszę państwa profesjonalizm i fachowość xD
z
Kiedy PiS pokazuje Bawarię jako wzór to należy głośno powiedzieć na co konkretnie chcą narazić Polaków. 29 marca w dniu wyborów korespondencyjnych w Bawaria było 12 881 osób zakażonych COVID19 i 107 ofiar śmiertelnych. 6 kwietnia było: 24 974 osób zarażonych COVID19 i 437 ofiar śmiertelnych."
z
Rzeczywistość trochę jak wyjęta z wisielczego dowcipu o Auschwitz.
z