#anonimowemirkowyznania
Ale mnie wkurza rodzina. Urodziła się mi córeczka. Ma już miesiąc. Ostatnio mi moja matka powiedziała, że dostała skargę od mojej ciotki i kuzynek, że dziecko zaniedbane. Czy było brudne? Nie. Głodne? Nie. Tym wariatkom nie podobało się, że córka ubrana w niebieskie ciuszki… co za porąbaną rodzinę mam. Nie cierpimy z żoną różowego, więc kupujemy chłopięce ciuszki. Tyle. Moja matka tez nie lepsza, bo przytakuje tym wariatkom. Jak
Ale mnie wkurza rodzina. Urodziła się mi córeczka. Ma już miesiąc. Ostatnio mi moja matka powiedziała, że dostała skargę od mojej ciotki i kuzynek, że dziecko zaniedbane. Czy było brudne? Nie. Głodne? Nie. Tym wariatkom nie podobało się, że córka ubrana w niebieskie ciuszki… co za porąbaną rodzinę mam. Nie cierpimy z żoną różowego, więc kupujemy chłopięce ciuszki. Tyle. Moja matka tez nie lepsza, bo przytakuje tym wariatkom. Jak
Niedaleko nas siedział chłopaczek, ledwo skończone 18 lat, jeszcze dziewiczy wąs pod nosem, wzrok ciągle wbity w stół i zero zagadania do kogokolwiek. Przyszedł sam. Idealny materiał na ten tag, wręcz wzór.
Po kilku głębszych razem ze znajomymi stwierdziliśmy, że trzeba rozruszać naszą okolicę stolika, ale zdecydowaliśmy się przyjąć do zabawy "młodego". Polewaliśmy - pił. Szliśmy na parkiet -