A u mnie nawet nie wyłącza się śmieszek i na Wigilii xD odegrałem dobry numer. Siedzę obok wuja (lvl ok. 35) którego widzę raz na rok i zachciało mi się o---------ć coś p--------o xD no to patrzę po stole: numer z krztuszeniem się karpiem chyba każdy zna, trik z piernikiem 'Z ORZECHAMI?! (udawałem że mam uczulenie, rok temu ciotka już na 999 dzwoniła xd) też był, dodawanie cynamonu do suszu (przepraszam mamo....) kończyło się torsjami ofiary. Postanowiłem dla odmiany pomęczyć psychicznie mojego krewnego i mój wzrok spoczął na mandarynkach. Tak, genialny plan! Szybko pochwyciłem dwie, jedną obrałem pod stołem i niezauważalne o----------m, zostawiając skórkę na kolanach. Drugą położyłem demonstracyjnie na talerzu. Zlurowałem wuja zagadując go (no hehehe szukam sobie samochodu, polecisz mi coś?...), jednocześnie zacząłem obierać mandarynkę. O----------m skórkę i teraz najlepsze, patrząc prosto w oczy na mojego wuja rozpocząłem konsumpcję skórek, mianowicie wsadziłem sobie wszystkie skórki z mandarynki do ryja, przegryzłem i połknąłem tak szybko że już było po wszystkim zanim wuj krzyknął 'ej Mati czemu w---------z skórki od mandarynki?!' xD ponadto, w tym czasie moje szybkie ręce wyciągnęły skórki z poprzedniej mandarynki na stół zanim zwrócił uwagę całej rodziny xD
Miszcz! Ja też lubię wkrecac. Dzisiaj przy stole kuzynowi lvl12 który czekał na PSP4 wmowilam, że w garażu czeka na niego kucyk o którym ponoć tak bardzo marzył i ze się ciesze ze juz go niedługo oficjalnie dostanie bo musislam go karmić i dbać o niego przez ostatnie 2 dni. Jego mina bezcenna :)
Zawsze jak nie chce mi się robić obiadu to chodzę do takiego małego, komunistycznego sklepu garmażeryjnego kilka ulic dalej. Jako że zakupuję tam dość często, to "zakumplowałem" się z pracownicą sklepu, panią Lucynką. Pani Lucynka, lat ~55, ostatnio dostała "awans" na kierowniczkę, toteż jej kompetencje poszerzyły się m.in. o przyjmowanie dostaw towaru, ale nie pracuje już na sklepie. Wobec tego pani Lucynka musiała wypełnić lukę na kasie i zatrudniła nową pracownicę - typową Karynę, lat 19, córkę Andrzeja i Grażyny, narzeczoną Sebixa.
No i jak się pewnie domyślacie, Karyna nie zagościłaby na łamach mirko, gdyby czegoś nie o------a XD
Byliście pierwsi, dlatego też rogale lecą do Was - gratulujemy! Podeślijcie za pomocą formularza kontaktowego adresy, na które mamy przesłać rogale (plus numer telefonu aby kurier mógł
Byłem dzisiaj w Auchan i chodząc po sklepie od kilkunastu minut słyszałem głośno płaczących dwóch chłopców. Jako, że zgłodniałem postanowiłem sobie kupić kurczaka. Traf chciał, że obok przechodziły obie beksy z rodzicami. Gdy zobaczyli kurczaki z rożna uspokoili się i z radości skakali prawie pod sufit ( ͡°͜ʖ͡°) "mame, tate my chcemy kurczaka". Rodzice zadowoleni, że młodzi w końcu przestali wyć ustawili się za mną w