Dzisiaj miałem sen który mi przypomniał w jakiej jestem dupie. Jestem emocjonalnie na poziomie dwunastolatka. A może i niżej, bo dwunastolatek nie boi się iść do sklepu coś kupić samemu.
Mam 25 lat. Jestem taki stary już. Chciałbym być młody. Piętnastolatki jeżdżą sobie na koncerty, mają znajomych. Imprezują, tańczą, bawią się, czują, radość i szczęście.
Ja całe życie przesiadłem w domu przed ekranem. I nawet by mi to starczyło, gdyby nie fakt,
Mam 25 lat. Jestem taki stary już. Chciałbym być młody. Piętnastolatki jeżdżą sobie na koncerty, mają znajomych. Imprezują, tańczą, bawią się, czują, radość i szczęście.
Ja całe życie przesiadłem w domu przed ekranem. I nawet by mi to starczyło, gdyby nie fakt,
Dzisiejszy obiadek - Mielone.
Wyszło łącznie 6 kotlecików po 100g /sztuka .
3 zostały na później/kolację.
Do tego ziemniaczki, mizeria i koperek. W szklance woda gazowana z dwoma plastrami cytryny i pomarańczy.
Wspaniałość, jakby Pan Jezus pędzlem namalował