Cały dzień na zewnątrz bo niby jakieś hobby różne i ruch na powietrzu dla zdrowia ale wracam do domu to pustka i bezsens egzystencji. Hobby to cope. Dbanie o siebie też. Nic nie ma sensu dla siebie samego.
Dawać już wikent. Może człowiek na rowerze pojezdzi, może na rybki jakie skoczy albo z detektorem póki krzaki i pola nie zarosły. Przy każdej tej czynności gadam sam do siebie bo przecież z kim?
Powrócon styrany z kołchozu robie sobie herbatkę z sokiem malinowym, goździkami, imbirem, cytryną i mandarynką. Pooglądam jutub i spać. Jeszcze 30 lat i emeryturka.
źródło: Screenshot_20240313-172536_YouTube
Pobierzźródło: comment_wEmW19gy1Vw6wHT0hK4yhVMRkIgSwz1k
Pobierz