Ponieważ dzisiaj wszyscy jesteśmy specjalistami od prawa konstytucyjnego i kpk rozważmy teoretyczną sytuację: Jakiś chłopak zostaje napadnięty przez 4 zbirów (motyw rabunkowy) i w ramach obrony zabija jednego z nich. Reszta ucieka, ale w późniejszym czasie udaje się ich zidentyfikować. Sąd uznaje, że przekroczył obronę konieczną i wymierza mu jakąś karę. Oto co dzieje sie dalej:
Prezydent stwierdza, że na podstawie danego mu przez konstytucję prawa łaski ułaskawia chłopaka od kary za popełnione zabójstwo
@WorldsKindestStalker: Teraz pytanie - kto może oceniać konstytucyjność działań Prezydenta? Trybunał Konstytucyjny. A w czyich jest rękach? No właśnie więc SN może orzekać co chce, ale i tak Prezydent ma ochronę partyjnych sędziów z TK. O to chodziło w całej zadymie z Trybunałem.
@WorldsKindestStalker: No i? Złóż pełne zdanie bo nie wiadomo o co ci chodzi, albo piszesz kompletnie bez sensu.
Abolicja słownikowo jest aktem łaski, a zatem bzdurą jest że łaska wymaga kary. Nie wiem co ma do tego amnestia czy apostazja, albo aberacja. Po co zmieniasz temat?
Mały Książę to jednak książka jest. Od wielu lat nieprzerwanie myśl "stajesz się odpowiedzialny za to co oswoisz" do mnie wraca i z każdym rokiem coraz bardziej rozumiem i doceniam wartość tego zdania. #ksiazki
Jakiś chłopak zostaje napadnięty przez 4 zbirów (motyw rabunkowy) i w ramach obrony zabija jednego z nich. Reszta ucieka, ale w późniejszym czasie udaje się ich zidentyfikować.
Sąd uznaje, że przekroczył obronę konieczną i wymierza mu jakąś karę. Oto co dzieje sie dalej:
Prezydent stwierdza, że na podstawie danego mu przez konstytucję prawa łaski ułaskawia chłopaka od kary za popełnione zabójstwo
Abolicja słownikowo jest aktem łaski, a zatem bzdurą jest że łaska wymaga kary.
Nie wiem co ma do tego amnestia czy apostazja, albo aberacja. Po co zmieniasz temat?