Pamiętam jak jeszcze jeździłem tirem w międzynarodówce i odwiedzałem różne kołchozy, oceniałem jak ludzie pracują w różnych miejscach Polski.
Utknął mi wtedy w głowie jeden przeokropny obóz pracy, zdecydowanie najgorsze miejsce ze WSZYSTKICH zaraz po Valeo w Krakowie.
Ludzie chodzili tam jak zombie, mieli podkrążone oczy, wiecznie zmęczeni, poddenerwowani i nieprzyjemni w rozmowie (Od stróża, po magazyn, aż po biuro). Obóz ten mieścił się lekko na północy śląskich miast, takich jak Chorzów,
Utknął mi wtedy w głowie jeden przeokropny obóz pracy, zdecydowanie najgorsze miejsce ze WSZYSTKICH zaraz po Valeo w Krakowie.
Ludzie chodzili tam jak zombie, mieli podkrążone oczy, wiecznie zmęczeni, poddenerwowani i nieprzyjemni w rozmowie (Od stróża, po magazyn, aż po biuro). Obóz ten mieścił się lekko na północy śląskich miast, takich jak Chorzów,
#krakow #aptiv #gowork
Kiedyś mojego szefa pracownicy obsmarowali.
więc się zdenerwował i zadzwonił.
Gowork"proszę pana my nie możemy usuwać opini"
No i musiał z tym pogodzić.
Kilka lat później zadzwonili go że można wykupić usługę odpowiednią.
No co mój wysokociśnieniowy szef:
"Go work to sprzedajne ku.wy"