Sytuacja sprzed chwili. Jadę sobie autobusem nr. 4, stajemy na skrzyżowaniu i na pasie obok staje radiowóz. Policjant przez szybę pokazuje mi maskę, ja śmieje się i kiwam głową że nie mam. Jedziemy dalej. Złapali mnie na przystanku. Na dzień dobry spina co ja im przez szybę pokazuję. Co pokazuję? Że nie mam maseczki. Ten do mnie że mandat. A ja na to że nie bo na jakiej podstawie. Na podstawie rozporządzenia
pamiętacie moje (niestety zakopane :( ) znalezisko dotyczące odmowy obsługi w mcd?
https://www.wykop.pl/link/5647649/odmowa-sprzedazy-bez-maseczki-nie-obslugujemy-stanowi-wykroczenie/
dostałem