Ragemann
Ragemann
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: Temat oświadczyn powinien ruszyć przed tym wszystkim co wymieniłaś w nawiasie (pierwsze zdanie). Zakładam, że twój facet tak samo ocenia waszą relację i w związku z tym nie widzi potrzeby i konieczności w podejmowaniu działania, które miałoby pogorszyć jego pozycję (a takim zdarzeniem dla faceta jest zawarcie małżeństwa, do czego oświadczyny prowadzą).
  • Odpowiedz
Ragemann
Ragemann
  • 0
@biauywilg: Nie można wysnuwać pochopnych wniosków, ale powinien być jednak bardziej otwarty, szczególnie biorąc pod uwagę wspomniane przez Ciebie wydarzenia z przeszłości. Może odczekaj trochę, a gdy nadarzy się pretekst, pogadaj z nim o tej koleżance. Jeśli nie będzie miał tym problemów i rozmowa potoczy się swobodnie, to raczej luz.
Pamiętaj jednak, że jeśli ktoś raz sięgnął po zakazany owoc, to każdy następny raz przyjdzie mu łatwiej.
  • Odpowiedz
AnonimoweMirkoWyznania
  • 2
#anonimowemirkowyznania
Twoja różowa ma kolegę. Zna go dłużej niż Ciebie. Zanim się związaliście to wspólnie spędzali czas w ramach paczki znajomych, czasem sami. Ten kolega miał wtedy dziewczynę i cały czas ją ma. Teraz kiedy jesteście razem, różowa chce jechać z tym kolegą na jeden dzień w góry bo ma wolne a Ty musisz być w pracy. Co o tym myślisz? Różowa twierdzi że kolega jest dla niej nieatrakcyjny, jest
  • 14
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
Ragemann
Ragemann
  • 1
@AnonimoweMirkoWyznania: To pierwsze tego typu zachowanie? Jeśli tak to prawdopodobnie testuje Twoją reakcję, chyba sam rozumiesz jak to się potoczy, gdy teraz dasz swoje przyzwolenie.
Myślę, że faktycznie na wiele pytań musisz sobie odpowiedzieć...
  • Odpowiedz
AnonimoweMirkoWyznania
  • 1
#anonimowemirkowyznania
Macie nauczyciela, który kilka razy zasugerował niechcąco jakie ma poglądy światopoglądowe. Jest nieco specyficzny. Dostajecie zadanie do wykonania w którym macie wyrazić swoje zdanie na jakiś temat. Właściwie to po tych pytaniach można ocenić wasz światopogląd. Teksty są stronnicze.

Pisalibyście tak, aby wyrazić swoje zdanie czy żeby dopasować się do jego światopoglądu?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
  • 2
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
Ragemann
Ragemann
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: W pierwszej chwili napisałbym, że dopasować, chociaż to na dłuższą metę nie prowadzi do niczego dobrego. Także najpierw lepiej ocenić potencjalne zyski i straty, to w jakim stopniu może mi zaszkodzić i jak bardzo prawdopodobnie będzie mu się chciało. Jeśli taka analiza wyjdzie pomyślnie, to zdecydowanie lepiej podążać za własnym sumieniem.
  • Odpowiedz
AnonimoweMirkoWyznania
  • 1
#anonimowemirkowyznania
Chłop 27 lvl, dobre studia inżynierskie, pracuję w wykończeniówce mieszkań (lepsza kasa niż jako inżynier), potrafię sam zrobić wiele rzeczy, czasami myślę że aż za dużo bo ciągle coś robię.
Mam samochód, motocykl, 60k oszczędności.
Problem jest taki że nie mam w tym momencie żadnego celu, nic mnie nie cieszy. O co chodzi?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
  • 4
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
Ragemann
Ragemann
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: Podpinam się pod propozycję pójścia na swoje, wcześniej na pewno warto robić prywatne fuchy o ile do tej pory pracujesz tylko u kogoś. Taka decyzja może Ci pomóc określić cele zawodowe. Wiadomo, że życie nie składa się tylko z tego. Jak wielu ludzi masz wokół siebie, takich bliskich? Budowanie relacji i po prostu robienie czegoś z kimś zamiast samemu daje zazwyczaj dużo frajdy i wiele okazji do tego, żeby
  • Odpowiedz
AnonimoweMirkoWyznania
  • 25
#anonimowemirkowyznania
Cześć Mircy. Piszę już tutaj, bo jestem totalnie załamany i wiem, że zaraz może być jeszcze gorzej.
Od 2013 roku po podziale majątku w postaci ziemi mój ojciec pada non stop obiektem szykanowania ze strony "rodziny" - swojej siostrzenicy - Karoliny i jej przybranego męża - Kamila.
Całość zaczęła się w latach 90, gdy po śmierci dziadka ojciec kontynuował uprawę roli zgodnie z wolą swojego ojca. W 2013 roku zaczęły się
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania Cześć Mircy. Piszę już tutaj, bo je...

źródło: comment_16244316599nDWSuRXNAxcZwKcwQ3Jcb.jpg

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
Ragemann
Ragemann
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: Niestety, ale praktycznie w tej sytuacji najlepszym rozwiązaniem byłoby postępowanie w myśl powiedzenia - jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie... tylko oczywiście umiejętnie, w granicach prawa lub tak, żeby nie można było niczego udowodnić. To już jest wojna na wyniszczenie.
  • Odpowiedz
AnonimoweMirkoWyznania
  • 3
#anonimowemirkowyznania
Hej słuchajcie a więc tak czy mój facet aby nie przesadza? Generalnie to praktycznie nigdzie nie mogę wyjść sama najlepiej to jakbym w ogóle spowiadała się z każdej minuty gdzie jestem. Na siłownię sama nie, do pracy do restauracji nie itd itp. Z pracy do domu autem 20 min.. ostatnio jakieś jazdy o to że jest 22 mnie nie ma.. wiadomo z roboty nie wychodzi się o równej wyszłam
  • 8
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
AnonimoweMirkoWyznania
  • 9
#anonimowemirkowyznania
Powiedzcie mi, czy to ja przesadzam i mam jakiś problem, czy moja żona.

Nie będzie TL;DR bo nie umiem tego streścić.

Od pewnego czasu czuję się strasznie gnojony. Cokolwiek nie powiem jest lekceważone, cokolwiek nie próbuję zrobić jest ignorowane albo krytykowane. I tak w kółko.
  • 15
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
Ragemann
Ragemann
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: Trzeba było zareagować przy pierwszej takiej sytuacji, im dłużej takie zachowania są tolerowane, tym trudniej je przeciąć. Pierwsze dziecko powinno iść do żłobka, tylko trzeba coś wymyślić, żeby żona miała powód do wychodzenia z domu i spotykania się z ludźmi.
  • Odpowiedz
Ragemann
Ragemann
  • 2
@AnonimoweMirkoWyznania: Z Twojego opisu wynika, że facetowi odpowiada miejsce, w którym jesteście i nie czuje żadnej potrzeby zmian. Bierze Twoją obecność za pewnik w swoim życiu i nie widzi powodów by cokolwiek zmieniać. To co pisałaś o wpływaniu na drugą osobę tyczy się obu stron związku. Bez wysyłania sobie wzajemnych impulsów od czasu do czasu naturalnym jest, że pojawia się stagnacja. Pisałaś o chęci kupna własnego lokum, macie jakieś wspólne
  • Odpowiedz
AnonimoweMirkoWyznania
  • 3
#anonimowemirkowyznania
Najgorzej gdy zależy ci na kimś, a temu komuś już nie tak bardzo.
Najgorzej powoli sobie uświadamiać, że to właśnie się dzieje.
Najlepiej gdy obojgu zależy tak samo bardzo. Albo oboje na wyjebce, wtedy nie ma żalu.

Jak ustalić jak duża jest ta różnica nie pytając się wprost? Szczera odpowiedź nie jest przecież w niczyim interesie :(
  • 5
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Osiągnięcia