czasem mam tak, że kiedy wiatr zawieje w jakiś specyficzny sposób, kiedy poczuję jakiś charakterystyczny zapach, albo wezmę w ręce jakiś przedmiot sprzed lat, to na ułamek sekundy przenoszę się do dzieciństwa. taki bodziec typu smak czy zapach, przywołuje u mnie mniej lub bardziej konkretne wspomnienie z dzieciństwa. trwa to pewnie mniej niż sekundę, czuję wtedy dokładnie tę samą aurę która ogarniała mnie w dzieciństwie, czyli szczęście i jakąś taką fascynację otoczeniem,
Pożyczyłem starszej siostrze najpierw 2000 a potem za miesiąc kolejne 2000 więc łącznie 4000£ na 1 rok z tym że powiedziałem że jak spłaci w 1,5 roku to nic się nie stanie bo szwagier miał problemy finansowe przez częściowa utratę pracy przez lockdown w UK. Ustaliliśmy że odda z 5% bonusem. Czyli łącznie 4200£ Sama inflacja to ponad 1% więc wydawało mi się to rozsądne, tym bardziej że już jej kilka lat
lecimy, waleczka bedzie fest