@trace_error: A i owszem. Było zrobione już na drugi dzień. Ślad został, bo jednak było dość mocno wgniecione, ale kręci się równiutko. Jestem zadowolony z serwisu.
Pracodomy z tygodnia, raz się przy okazji w-------m na rowerze, opona przyczepność straciła, ale na szczęście nic się nie stało, tylko wstydu się najadłem bo to przed miejscem pracy było^^
Ale dzisiaj wiało! Przez moment miałem nawet taki pomysł, żeby nie jechać. Na szczęście w porę się otrząsnąłem. Standardowo w kierunku Porąbki z planem dokończenia nowych podjazdów, bo we wtorek się nie udało. Kilometrowy podjazd po ażurowych płytach z maksymalnym nachyleniem w okolicach 20%, gdy jest się za ciepło ubranym, nie należy do łatwych ani przyjemnych. Ale widoczki z góry wynagradzają trud.
Pojedź na chwile na szosę. Wróć z ubraniami uwalonymi jak po maratonie mtb :/
To jest normalne że hamulce szosowe(105, 2015 rok, serwisowane ostatnio w sierpniu) w deszcz praktycznie nie działają? Prawie bym wjechał w idiotkę w suwie co mi wymusiła
@rdy: Najlepszym hamulcom może zaszkodzić jakaś oleista kałuża. Po jakimś myciu z użyciem choćby ludwika hamulce też przez jakiś czas działają gorzej, ale jak hamowanie wraca do normy gdy wszystko wyschnie, to nie ma się czym przejmować. Ale dobrze ustawione dobre hamulce nawet podczas ulewy powinny hamować, więc jak tylko spowalniały, to wiedz, że coś się dzieje.
30 za pierwsze tej jesieni CX Bolko. 96 za dzisiejszą gravelówkę do pałacu w Mosznej. Piękny dzień, piękna trasa, większość szutrami, lasami i rzecz jasna nieco asfaltem. Pękło mi ponad 1000 km na tytanowym Krzysiu i rzec muszę, że to lepsze niż typowy przełaj i rozsądniejszy wybór dla amatora niż typowa #szosa #niepopularnaopinia #fixienaszosie
Tylko tyle czasu było, za to weekend zapowiada się fajny. Jutro 200 po okolicach Poznania i w niedzielę Poznań - Wrocław. Trzymajcie kciuki za pogodę. Komu się nudzi, tego zapraszam żeby dołączyć.
Na Przegibek jeno i powrót przez zaporę. Na przedmieściach Bielska spotkałem prawdziwy amerykański bagietowóz (pic rel).
W tym tygodniu to już 671km!