@Dissmised: ale czy owa doskonałość #!$%@? tego ciała, nie czyni go (tego ciała) niedoskonałym? No bo jak coś #!$%@? może być doskonałe? Innymi słowy; #!$%@? to szczyt niedoskonałości, więc czy doskonałość niedoskonałości rzeczywiście jest doskonałością?
Huśtawka nastrojów się utrzymuje, niestety nie jest tak, że z dnia na dzień jest coraz lepiej. Podświadomość płata mi różne figle, organizm także na chwilę odpuszcza, żeby w najmniej oczekiwanym momencie uderzyć ze zdwojoną siłą.
Mam już umówiony termin do lekarza, wybieram się też na najbliższe spotkanie aa. Nie ma wyjścia, rozumiem, że bez tego na dłuższą metę nie dam rady.
@piksel169: @pawel_je: Heheh, spoko ( ͡°͜ʖ͡°) Choroba jak każda inna (no w sumie, to nie, ale dalej choroba), można ze mnie żartować, nie obrażam się, sam sobie to zgotowałem. Ale za ofertę napicia się, podziękuję.
Chociaż głód się utrzymuje, czuję, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Mogę skupiać się na coraz większej ilości rzeczy, pracuję efektywniej.
Nie chcę się powtarzać, wszystkie symptomy odstawienia dalej się pojawiają, ale jestem na to przygotowany. I już nie są na tyle uciążliwe, jak wcześniej. Organizm powoli przyzwyczaja się do braku promili w krwiobiegu, serce nie boli aż tak, jak to było w dniach wcześniejszych. Nawet wieczorne lęki trochę łagodnieją.
@alko_nowa_droga: Nawet nie wiesz, jak jestem dumny! Ja też dwa tygodnie temu piłem ostatni raz i choć nie mam problemów z alkoholem, miałem dość ciągłych wypadów i picia najpierw raz, potem dwa, a potem czasem i trzy razy w tygodniu.
Urwałem to w porę i nie mam zamiaru do tego wracać - czas poświęcę na naukę montażu filmowego i animacji :)
@alko_nowa_droga: Słuchaj, jeżeli poniosłeś porażkę, to nie musisz bać się napisać tu prawdy. Alkoholizm to bardzo ciężka choroba do wyleczenia, jest to droga sukcesów i porażek. Jednym z elementów terapii jest umiejętność cieszenia się z każdego trzeźwego dnia ale i przyznawanie się do klęski. Jeżeli zapiłeś, śmiało napisz nam tu. To jest życie, które codziennie stawia nam nowe wyzwania. Najważniejsze że chcesz to gówno rzucić i masz świadomość tego, że jesteś
O jak kisne xD Na osiedlu obok mnie jest jakaś budowa i wczoraj tam stałem koło płotu, paliłem szluge i akurat dźwigiem ustawiali takie kontenery mieszkalne dla robotników http://www.pl.all.biz/img/pl/catalog/129154.jpeg i przechodziła jakaś stara baba i się mnie zapytała co budują, to jej dla beki powiedziałem PROSZE PANIOM TUTAJ BĘDĄ UCHODŹCY Z AFGANISTANU MIESZKALI, NAWET W GAZETACH PISALI O TYM i baba się wystraszyła i uciekła xD
Moje największe marzenie to aby ślubu cywilnego udzielał mi karzeł, może być taki poniżej 170cm. Mirki czy jest ktoś kto zna karła pracującego w urzędzie?
#anonimowemirkowyznania Pierwszy raz w życiu piszę coś na nocnej, ale wypada się pochwalić, czemu nie śpię:
Przygotowuję od kilku godzin mikołajkowy prezent dla mojej młodszej siostry. Z każdą chwilą czuję, że ten prezent to pewne powiedzenie "przepraszam" za bycie wrednym starszym bratem przez 14 lat jej życia. Kiedy miałem ~7 lat, a mama była w ciąży, ja jako chorowity jedynak byłem w centrum uwagi. Najstarszy wnuczek, jedyny syn, najukochańsze dziecko wszystkich odnóg
W sumie to wiedząc o tym, jak siostra przeżywa oczekiwanie na operację, nie czekając na rodziców sam wybuliłem ~4k z własnej kieszeni (odkładam na wesele), licząc na to, że rodzice może w przyszłości zwrócą mi to w ten czy inny sposób. Może kiedyś rozliczymy się w ratach, na razie nie nalegam.
no hejka sportowe swiry, wczoraj @Amishia cyknela mi pare fotek w jej legginsach, ciekawilo mnie czy w ogole sie w takie cos wcisne i jak to wyglada potem w planach bylo, ze zrobi troche #pokazforme i wrzuci zdjecia swojej dupy NIESTETY jakos tak wyszlo, ze troche nam sie #!$%@? zdjecia i w gorace trafily zdjecia mojego najwiekszego atutu ale sadzac po niektorych komentarzach, prosbach o snapy, ofertach "wylizania tyleczka" czy blagan o
Mircy stało się coś strasznego (╯︵╰,) Rozwodzę się z żoną, z żoną, którą kochałem ponad życie(╯︵╰,) Najgorsze, że mamy dwójkę małych dzieci.. Spotkało mnie coś, czego nigdy w najgorszych snach nie śniłem, coś czego w najgorszych anonimowych nie wyczytałem(╯︵╰,) Jestem załamany i #!$%@? od środka( ͡°ʖ̯͡°) Dziś wróciłem wcześniej z pracy bo dzieci odebrał
Właśnie zwaliłem konia pierwszy raz od niedzieli. Po tygodniu z radością na twarzy, motywacji i nadziei na poprawę wróciła depresja, apatia i bezsens życia. Straciłem nadzieję na znalezienie dziewczyny, a poznałem w tym tygodniu super koleżankę. Gdyby mi teraz spojrzała w oczy to od razu by wyczuła tą słabość, brak testosteronu i pewności siebie spowodowany opróżnieniem wora po całym tygodniu wstrzymywania. Znowu muszę przestać walić kilka dni, żeby
Gdyby mi teraz spojrzała w oczy to od razu by wyczuła tą słabość, brak testosteronu i pewności siebie spowodowany opróżnieniem wora po całym tygodniu wstrzymywania. Znowu muszę przestać walić kilka dni, żeby moja pewność siebie wróciła do normy, bo mam wrażenie że inaczej nie chciała by się ze mną umówić.
Polak, Rusek i Niemiec siedzieli w więzieniu. Rusek podchodzi z kawałkiem słoniny w ręku do Niemca: - Chcesz ? A Niemiec myśli: W zamian będzie chciał mnie wyruchać. - Nie chce. Rusek podchodzi z tą słoniną do polaka: - Chcesz ? A Polak myśli: W zamian będzie chciał mnie wyruchać. Ale zjem słoninę i będę miał siłę w rękach i się obronie. - Chcę. Polak zjadł słoninę, a Rusek do niego: -
źródło: comment_nsg6T5q1cpiHp5lpogKOMqqYvljCxDVL.jpg
Pobierzźródło: comment_sSR0tN6XoTIKyXYZiTt3RdRN1txDMUoA.jpg
PobierzXDDDDDD