Jakaś kobieta ukradła mi sałatkę za 10zł. Po prostu wyjęła ją sobie z torby materiałowej a ja zorientowałam się o wszystkim, kiedy kobieta już opuszczała tramwaj. To musiała być jakaś kleptomanka bo normalny człowiek raczej by takiej rzeczy nie ukradł... a może się mylę? Masakra z tymi ludźmi (╯︵╰,) #zalesie
Przyszłam na peron, z którego miał jechać mój pociąg. Patrzę a na tablicy wyświetlony obrazek pokazujący, w którym sektorze peronu jaki wagon będzie i myślę sobie, że fajnie to zrobili. Poszłam do odpowiedniego sektora i widzę, że sporo ludzi się tak poustawiało, żeby mieć blisko swój wagon. Oczywiście jak pociąg podjechał to każdy wagon był w innym sektorze więc wszyscy i tak musieli biegać po całym peronie. Brawo #pkp (
Po miesiącu pobytu u lakiernika nareszcie jest! Pięknie pomalowane i błyszczące w blasku słońca Subaru mojego niebieskiego (。◕‿‿◕。) efekt przerósł moje oczekiwania. Nie spodziewałam się, że ten staruszek będzie jeszcze tak dobrze wyglądać dlatego #chwalesie (⌐͡■͜ʖ͡■) nazwa lakieru: white feather 230 zaś felgi to: speedline ST2 w kolorze ciemnozłotymi BBS #subaru #jdmboners
Jak to jest z tą #komunikacjamiejska : załóżmy, że wsiadam do autobusu na przystanku A, który znajduje się w strefie miejskiej 1, na którą mam bilet miesięczny. Potem ten autobus jedzie do strefy 2, gdzie są przystanki, na których nie wysiadam. Wysiadam dopiero na przystanku B, który znajduje się w strefie 1. Czy muszę mieć kupiony bilet na strefę 2 skoro tam ani nie wsiadam ani nie wysiadam? Po prostu
@Pani_Kikitku: Gdyby autobus przejeżdżał przez drugą strefę bez zatrzymania (przystanku,) to może miałoby to sens ale w innym przypadku musisz mieć bilet, bo jak udowodnisz, że np. nie wsiadłaś/wysiadasz w drugiej strefie?
@Pani_Kikitku: Gratuluję, właśnie odkryłaś, dlaczego linie autobusowe w zasadzie nigdy nie są pętlami tzn. nie startują i nie kończą na tym samym przystanku – bo paradoksalnie byłoby to bardzo nieintuicyjne, gdyby ktoś jechał na teoretycznie niewielką odległość autobusem, ale ponieważ ten zatacza dość spore koło i wjeżdża już na kolejną strefę, miałby płacić za bilet więcej niż zapłaciłby na innej linii, choć realnie nie ma z tego żadnych korzyści poza
W szkole najgorsze było to, że człowiek był skazany na obecność cwaniaków i szkolnych gwiazdeczek. Razem z dwiema koleżankami starałyśmy się być niewidoczne dla tych wszystkich chamów. Nikomu nie wchodziłyśmy w drogę a oni i tak nie raz przychodzili i po prostu z czystej złośliwości nas wyśmiewali. Cały rok mieli wywalone na oceny bo miesiąc przed końcem roku szkolnego wystarczyło nauczycielom wejść w d0pe bez wazeliny i czerwony pasek był. Najgorzej mieli
@Pani_Kikitku Nie lubię takiego podejścia: łolaboga, w szkole męczyli, ale teraz ja mam lepiej i kto się śmieje ostatni, hehe.
A kto Ci zwróci młodość? Oni przynajmniej sobie pożyli, a Ty? Siedzisz i próbujesz sobie podbić ego na portalu dla ludzi z fobiami społecznymi. Brawo, prawdziwa kobieta sukcesu.
@kotellek: Ale ja też korzystałam/korzystam z młodości. Marzenia spełniam, jestem szczęśliwa. Po prostu w szkole wmawiali mi, że jestem beznadziejna a ja głupia im wierzyłam. Teraz wiem, że nie mieli racji. Odbudowałam sobie trochę poczucie własnej wartości i jestem z siebie dumna bo łatwo nie było (⌐͡■͜ʖ͡■)
Dziś rano w piekarni. Przede mną jeden facet i wywiązała się taka rozmowa z ekspedientką: Facet: poproszę kanapkę. Kasjerka: z szynką czy z kurczakiem? Facet: z kurczakiem bo będzie bardziej vege. Także jakby kto pytał to kurczak bardziej vege niż szynka... #gownowpis
Cieszę się. W ostatnich tygodniach udało mi się (wraz z mężem) przekonać 30 znajomych do oddania głosu w wyborach. To wszystko byli ludzie w wieku 25-30 l, którzy jeszcze nigdy w życiu na nic nie głosowali. Jestem tylko randomową brunetką, która zna jedynie podstawy zagadnień związanych z polityką, ale mimo to udało mi się uświadomić garstce ludzi, że oddanie głosu ma sens i nie musiałam nikogo do tego nawoływać. Wystarczyło spokojnie porozmawiać,
@Pani_Kikitku: ja znajomych nie namawiam, różowa namawiała swoje koleżanki gówniary do głosowania to poszły głosować na pis bo całe ich wsie głosowały na pis ( ͡°ʖ̯͡°)
@Pani_Kikitku: bardzo #!$%@? mądrze. Ludzie którzy nie maja pojęcia o polityce i gospodarce namawiają innych im podobnych do głosowania. Potem się dziwicie, ze PiS wygrywa
To uczucie zawodu, kiedy widzisz w gorących wpis, który ma kilka plusików, więc wchodzisz w komentarze licząc na jakąś epicką dyskusję a tam znowu "kurczak" i "4 sery" mają po ponad 2tys plusików ( ͡°ʖ̯͡°) #smuteczek #gownowpis
Z takich śmiesznych i przypałowych sytuacji życiowych to kiedyś... aaa nie chce mi się tego opisywać. Z resztą i tak nie uwierzycie i uznacie to za bait #gownowpis
Istnieją ludzie, którzy po otwarciu „Monte” mieszają łyżeczką zawartość czyli biały i brązowy jogurt i potem wszystko jedzą. Istnieją też tacy ludzie, którzy od razu zjadają „Monte”, bez mieszania. Których ludzi jest więcej? Jak powinno się jeść prawidłowo „Monte”? #pytanie #pytaniedoeksperta #kiciochpyta
Pozytywna historia aby ten dzień był jeszcze piękniejszy: historia miała miejsce podczas służby mojego niebieskiego. W środku nocy dostał telefon od ochroniarza z podległej jednostki wojskowej. - Panie P. zrobiłem obchód i w jednej rurze utknął #kot - Aha... - Próbowaliśmy go wyciągnąć ale się nie da. Trzeba by tą rurę przeciąć. No i chciałem zapytać czy może nie chciałby pan pomóc temu kotu? - Jasne, zaraz wyślę do was
Czy tylko mnie irytują umywalki w łazienkach w centrach handlowych? Denerwują mnie te ukryte za lustrami mydła i ręczniki papierowe. No niby niekiedy dają grafikę, że mniej więcej tutaj powinno być mydło, ale kurde człowiek szuka i szuka za tym cholernym lusterkiem i nie ma. No to się schylam żeby wiedzieć, gdzie mniej więcej ten dozownik jest, oczywiście kobiety z boku już krzywo na mnie patrzą bo hehe nie ogarniam. Tak samo
Nadszedł dzień, w którym również ja dołączyłam do zacnego grona „starych pudernic”. Rano zaczęły mnie boleć plecy i strzelać kości. Koniec jest bliski #urodziny #chwalesie #dziendobry