Mircy, co się u mnie o------o wczoraj w #pracbaza. Pracuje u mnie taka babka koło 40tki, blondynka, samotna, wredna z twarzy, ale uwielbia przyjmować komplementy na klatę. Na poczet historii nazwijmy ją Karyna nr 1. Jakiś czas temu została zatrudniona nowa dziewczyna. Całkiem miła, żonata, młoda, koło 30tki. Żeby było łatwiej nazwijmy ją Karyna nr 2, chociaż to będzie krzywdzące dla niej. W biurze gdzie obie przesiadują są jeszcze
nestor44