4/365 Chociaż łapy jeszcze latają, trochę się pocę to trzeba przyznać ze dziś była pierwsza prawie normalna noc. Dość szybko ale chyba dlatego ze w ostatni piatek i sobotę do 12 nie tkałem tez alkoholu i już podreperowałem swój stan o tyle o ile.
Byłem na AA wczoraj. Ciężko jest psychicznie się przestawić ze powinno się tam chodzić:) takie trochę to dołujące ale z drugiej strony po wyjściu czyje się taki spokój
Gdyby mnie ktoś za dziecka oprzytomnił, to już dawno uczyłbym się jakiegoś języka skandynawskiego i teraz czerpałbym profity, nawet jak nie finansowe, to mentalnie usatysfakcjonowanie że ucze się czegoś bardziej niszowego. Jestem zwolennikiem żeby uczyć się języków, nawet jeden ale szlifować perfekcyjnie. Szkolny angielski mnie nie zadowolił wogóle #przegryw
@Mescuda: dlaczego się teraz nie uczysz tylko narzekasz? Naprawdę myślisz, że miałbyś samozaparcie aby poświęcać 2h dziennie i intensywnie się uczyć tylko dlatego, że ktoś ci powiedział "ucz się języka x bo warto"?
O #!$%@?. Dzisiaj pierwszy raz poszedłem biegać. Prowadzę życie kanapowca i przez 4 lata nalogowo palilem w tym ostatnie 2 lata tytoń papierosowy z fajki bez filtra. Od 3 miesięcy praktycznie normalnych nie pale bo przerzucilem się na epapierosa. Chciałem się pochwalić że przebieglem 1,5km. To jest chyba mój życiowy rekord. Będę starał się regularnie biegać żeby zrzucić sadło bo dobilem przez leki do 95kg. Ale jestem dumny z siebie ʕ•
Za ok 30 funtów można sobie wyjechać na górę i oglądać Lądek. Widok niesamowity. Są tam również bezpłatne lunety z wyświetlaczem aby móc robić zbliżenia lub oglądać zdjęcia w giga rozdzielczości. Całość jest synchronizowana więc można sobie przełączać między wycinkiem zdjęcia lub widokiem rzeczywistym na dużym zbliżeniu. Jak jesteście w Londynie to warto odwiedzić The Shard, najlepiej ok godzinkę przed zachodem słońca aby oglądać Londyn za dnia oraz nocą.
Ten drugi most to southwark bridge, pionowo nad jego dalszym końcem to katedra św Paula, na końcu pierwszego, kolejowego mostu jest Cannon station. Swoją drogą to miejsce świetnie obrazuje ceny gruntów w tamtym miejscu, jest tam nitka metra, nad nią jest dwupasmowa ulica, nad ulica jeżdżą pociągi a nad wszystkim jest 7 pięter biurowca... Robi wrażenie.
@kinlej: w city raczej wszystkie atrakcje tyle kosztują. Jest tam nawet 2 poziomy, jeden zamknięty bo bardzo wieje a drugi otwarty od góry aby nikogo nie korciło. Nie ma limitu czasu i sama jazda windą jest ekscytująca. Nigdy tam nie zostajesz sam, ciągle jest ktoś z obsługi. Zapewne względy bezpieczeństwa
Chociaż łapy jeszcze latają, trochę się pocę to trzeba przyznać ze dziś była pierwsza prawie normalna noc.
Dość szybko ale chyba dlatego ze w ostatni piatek i sobotę do 12 nie tkałem tez alkoholu i już podreperowałem swój stan o tyle o ile.
Byłem na AA wczoraj. Ciężko jest psychicznie się przestawić ze powinno się tam chodzić:) takie trochę to dołujące ale z drugiej strony po wyjściu czyje się taki spokój