Dałem z siebie całe 30% i narysowałem pewne skrzyżowanie które mijam gdy jadę w moje rodzinne strony. 90% kierowców, w tym wielu moich znajomych są pewni, że skręcając na tym skrzyżowaniu w lewo (w stronę C) z kierunku oznaczonego jako "A" nie używa się kierunkowskazu, bo to jest jazda na wprost i za drogą główną, a jadąc na wprost (w stronę B) nalezy włączyć kierunkowskaz w prawo bo tam się skręca. Jednak
voot
voot