Ale w sumie to jest trochę prawda. To jest jak wychodzenie najbardziej ofensywną formacją w Fifie na ziomka który ma drugi raz pada w ręce bo założyliśmy się o browara i fajne panny obserwują potyczkę.
Rynek pracownika XD jakiś czas temu złożyłam CV do firmy, gdzie wymagana jest znajomość pewnego niszowego języka. Po miesiącu pani z HR do mnie oddzwoniła, przeprowadziła wstępną rozmowę o dupie marynie i poinformowała, że wyśle mi link do testu językowego. Test wypełniłam, później czekała mnie rozmowa z lektorką w tym niszowym języku, a w międzyczasie miałam zrobić trzy arkusze zadań, jakieś excele i zadania logiczne. Potem miałam ponowną rozmowę z panią z
Kto za zakazem palenia na plaży i mandatami 1500 zł za palenie w całej Polsce?