@RafDan: Jakby powiedział „jesteś moim przyjacielem” to spoko, ale tak rzucone „przyjacielu” to ludzie przecież mówią od tak sytuacyjnie. Nie wiem jak u farmazeusza ale jakbym miała komuś udowodnić, że ktoś jest moim przyjacielem, to nie poparłabym tego tylko dwiema głosówkami, które po prostu brzmią jak rozmowa zwykłych kolegów. Nic szczególnego, co potwierdziłoby ich zażyłość, tam nie padło.
@Djuk94: Zeznania podatkowe DIOZu są bardzo łatwe do znalezienia. Rozliczone tam są wszystkie pieniądze. Dziwni to są ludzie, którzy uważają, że te psy powinny zostawać z tą patologią od których je zabierają.
@hubibubi1993: Przepalona kasa. Akurat miałam zawsze VIP za free, bo znajomy pracuje przy fame, ale nie zapłaciłabym więcej niż 100 zł za to. Jedyne co, to możesz sobie postać w kolejce do toalety albo po drinka z tymi oszołomami, jedno i drugie zajmuje godzinę i to chyba jedyna „atrakcja” biletów VIP, że możesz ten zwierzyniec oglądać z bliska i posłuchać jak obgadują innych w kolejce. Jedzenia i drinków nawet nie