@Im_CIA: ja to zawsze jak musze to albo wole stać albo stare baby lub faceci, wstydze sie do jakis fajnych dosiąść :/ czasami jak dobra dupa sie dosiądzie to już pot cieknie ze mnie i aby się nerwowo ruszam
jezu nic cały dzień nie robie, musze skończyć z wykopem, chce w końcu żyć, tak się zastanawiam czy przez te wszystkie lata kiedykolwiek byłem "szczęśliwy" dłużej niż przez pare dni. Samotność, gnębienie, komputer, pornografia, ćpanie, trollowanie, olewanie wszystkiego, brak snu przez spory okres również przyjaciół, zrozumienia i tak przez całe życie, całkiem możliwe że też tak będą wyglądały moje kolejne lata życia. Samotny nie powinienem skończyć, po drodze pewnie jakaś karyna post"łobuz
@LesnyWilk36: jesli prawda jest to co mowisz to polecam po prostu wizyte u psychoterapeuty i (jak zwykle) musze zaznaczyc, ze w #!$%@? w dupe tym co uwazaja ze psychoterapia == jestes przegrywem. Najlepiej nic nie robic i tylko na tylku siedzic. Nic sie nie zmieni, ciagle beda pojawiac sie te same albo podobne sytuacje ktore bedziemy doswiadczac w ten sam sposob do momentu az sobie z nimi nie poradzimy. Joga, medytacja,
@cobytuzjesc: byłem już powiedział że to nic takiego kiedy w czasie używania boli :/ @cripz: myje codziennie ale to pozostałośc pewnie tego że późno odkryłem że trzeba skóre do końca ściągać
Od wczoraj myśle tylko o jednym uśmiechu, to niemozliwe ale się zauroczyłem jedynie po wymianie kilku zdań jakiś czas temu i jednym uśmiechu wczoraj. Nie wiem jak ma na imie, domyślam się gdzie mieszka a poza tym nic nie wiem, boże ale te oczy, ten uśmiech. Jak ja wytrzymam do nastepnego spotkania, i jak można je zaaranżować gdyż niestety #stulejacontent mocno
Wiecie co jest gorsze z bycia #przegryw i ogólnie całe życie w klimacie #stulejacontent ? Bycie #!$%@? samotnym, może jestem biednym ćpunem bez perspektyw ale #!$%@? w porównaniu do tych wszystkich samotnych cip mam życie. A oni łażą po ulicach modnie, niby na spacer ale chodzą bo z samotności nie wytrzymują w domu. Jak mają hajs to chodzą po pubach czy klubach samotnie albo ze znajomymi z roku ale przez cały czas
@LesnyWilk36: To jest jak rozmyślanie na temat tego, kto bardziej szkodzi swojemu zdrowiu, świadomy palacz, czy palacz "okazyjny" który udaje przed samym sobą że nie jest uzależniony.
rano miałem polucje nocne przez #nofapchallenge i w czasie snu pieprzyłem się z moniką btw fajna dupa. Szybko doszedłem i przez swoje niskie poczucie wartości zacząłem jej się tłumaczyć że to przez no fap ........ nawet we śnie #przegryw #stulejacontent #tfwnogf
#roksa to upadek człowieka, uważam że ludzie słabi na to chodzą a już apogeum przegrywu jest chwalenie się tym za to chorobą psychiczną jest uważanie tego lepszym od zdrowego związku. I tu rodzi mi się pytanie, bardziej uległe są te młodsze, 25-40 czy może 40+ ? #tfwnogf
@LesnyWilk36: Roksa upadek człowieka? ( ͡°͜ʖ͡°). Zgodzę się, ze chwalenie się na lewo na prawo tym, że chodzi się na dziwki jest chore. Na dziwki chodzi się po seks i tyle. A jak ktoś z tego robi #wygryw sytuację to jest śmieszny.
Seks jest tylko rozrywką, a nie grą na śmierć i życie.
Chodzenie na dziwki nie jest słabością. Niektórzy po prostu nie mają czasu
#!$%@? się na swoje #!$%@? mózgowe co do kobiet. Nawet nie potrafie zagadać, nie mam gdzie kobiety poznać a już niedługo wylatuje z kraju, skoro na pieprzonych juwenaliach nie moge się zmotywować do zagadania, poznania kogoś to tym bardziej wątpie by na emigracji mi wyszło. #przegryw #stulejacontent #depresja
@Lilitu: niby tak nawet wiem że jednej becie się podobam ale to ostra beta, ma średni charakter i fizycznie mi się nie podoba a jakoś nie mam w ekipach sporo dziewczyn i nie ma gdzie poznać nowych
Nie chce mi się nawet wegetować, od jutra zapierdzielam żeby zmienić swój los i żeby pod koniec maja dostarczyć mnóstwa orgazmów jakieś karynie albo spermy na twarz jakieś studentce. #wychodzimyzprzegrywu #tfwnogf
W zeszłym roku zacząłem pracować w ochronie,koniec pracy zawsze o 21 albo 22 i zmiana 10-15h dziennie przez 4-5 dni w tygodniu a od tego roku po 13-15h.Rok temu całkiem dobrze sobie radziłem ale w tym roku już mam dość,jestem obolały ale najbardziej mnie męczy to że jak pracuje to mam zmarnowany cały dzień bo po pracy jest tylko czas na podstawowe obowiązki.Niedługo się zwalniam i przechodzę