Zaproponuje ktoś jakąś płytę w zbliżonym klimacie do debiutu #deadcandance #darkwave ?
Od lat szukam, ale żadna płyta mnie nie urzekła jak ta, o której mowa. Przerabiałem Cocteau Twins i This mortal coil i jednak wracam do Dead Can Dance
Od lat szukam, ale żadna płyta mnie nie urzekła jak ta, o której mowa. Przerabiałem Cocteau Twins i This mortal coil i jednak wracam do Dead Can Dance
#chwalesie (ale nie do końca, nie robiłem na 100%)
Coś mnie urzekło (chyba ten prawie rzeczywisty świat, anie kolejne fantasy czy s-f) w tej serii że po chwilowej przerwie chce się kolejną grę przejść. A za gry staram się nie wydać więcej niż 20-25 zł, więc srubi nie zarobi za dużo na mnie