Tak finoni i finonki...
To ja byłem ofiarą wypadku z którego cudem uratował mnie nasz ukochany Gnik...
Ostatnie co pamiętam, to słowa wielkiego sercem fristajlowca- "finonie, idz do przodu, nie do tyłu bęc" i dzwięk migawki z telefonu ratownika medycznego... A potem ciemność jak na melinie gdy przyjechali wyjaśniać uszatka...
Dziękuję
To ja byłem ofiarą wypadku z którego cudem uratował mnie nasz ukochany Gnik...
Ostatnie co pamiętam, to słowa wielkiego sercem fristajlowca- "finonie, idz do przodu, nie do tyłu bęc" i dzwięk migawki z telefonu ratownika medycznego... A potem ciemność jak na melinie gdy przyjechali wyjaśniać uszatka...
Dziękuję












Dom do rozbiórki we własnym zakresie przy ul. Mineralnej 3 w Łodzi. Dom stoi pusty i można zacząć rozbiórkę o dowolnej porze. Menel wróci z a'la pracy a tam pół domu rozebrane ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#bonzo