Ptolemeusz
Ptolemeusz
via AndroidOstatnio przy piwie ze znajomymi wywiązała się rozmowa o kredytach na mieszkanie. Dwóch znajomych twierdziło, że branie kredytów nie ma kompletnie żadnego sensu, lepiej wynajmować całe życie. Dwóch innych znajomych i ja (mnie to już całkiem chcieli przegadać bo planuje wraz z narzeczoną budowe domu) byliśmy odmiennego zdania, często rata kredytu jest równa wynajmowaniu mieszkania, więc jaki sens ma życie na walizkach? Po spłacie kredytu chociaż dla dzieciaków coś zostanie w przyszłości.