Ostatnio na wykopie popularna jest dyskusja o napiwkach. Ja mam zdanie jak chyba większość wykopu i nie uważam tego za cebulactwo. Napiwek powinien być premią za miłą i dobrą obsługę a nie obowiązkiem. Sami wybraliście sobie taki zawód. Jakim trzeba być człowiekiem żeby wprost narzekać, że ktoś kupił pizzę za 28 zł i czeka na resztę! To jest postawa rozczeniowa, której nigdy nie zrozumiem. Wiecie co koledzy z branży gastronomicznej? Kiedy czytam
Słowo aerobik stworzyła grupa trenerów z siłowni, którzy zebrali się i stwierdzili: "Skoro mamy za to kasować 10 dolarów za godzinę, nie możemy tego nazwać podskakiwaniem" - Rita Rudner #heheszki #humor #sport
Hej mircy, kiedy wiecie że wasza znajomość danego języka przestaje być średnia a jest dobra? Bo nie wiem jak rozumieć ogłoszenia o pracę w stylu "Bardzo dobra znajomość C#" albo coś w ten deseń.
Druga sprawa - po co na linkedInie randomowi ludzie wysyłają mi zaproszenia do swoich gównofirm w stylu jak na zdjęciu. Jaki mają w tym cel? Przecież
@rskk: poszedlem do pracy w Ruby on Rails po zrobieniu tutoriala na codeschool. Bylo ciezko ale w 3 miesiace ogarnalem wszystko na tyle ze spokojnie sobie radzilem w projekcie. Najlepsze wyjscie to rzucenie sie na gleboka wode.
@rskk: bylem wtedy studentem. Potrzebowalem papieru o zaliczenie praktyk a pozatym moi znajomi juz pracowali wiec ja tez chcialem:) wczesniej tylko java na studiach na takim bardzo slabym poziomie. Na rozmowie w tej pierwszej pracy dostalem jakies latwe zadanie to nawet nie znalem na tyle skladni rubiego zeby je zapisac to zapisalem w javie:) ale tepieresze 3 miechy to byla ciezka orka. Po pracy wracalem do domu i do nocy
Mirki, macie wybór: firma, która nie jest cool i nie robi fajnych rzeczy, ale płaci wam 2k więcej (ok. 1/3 waszej wyjściowej stawki) czy zajebiście super firma, jednak o te 2k od standardu mniej. Co wybieracie? #kiciochpyta
AMBER PLUS Każdy chyba już zna zasady. 1. Plusujesz post 2. Plusujesz wszystkie komentarze 3. Dopisujesz swój komentarz 4. Reszta plusuje Twój komentarz
Opowiem wam historie, Mireczki. Refleksyjną, mądrą, z morałem - może komuś da to do myślenia, mi zapewne troszkę ulży. Nie potrafie skrócić tego, zrobić TL:DR. Jeżeli przeczytasz całość, odbierzesz to tak jak należy - sądze że nie pożałujesz.
Miałem kiedyś koleżankę. Przyjaciółkę, za lat dzieciństwa. Nasze matki były przyjaciółkami także od dzieciństwa. Z resztą, są nimi do tej pory. Przez pierwsze lata życia to była praktycznie jedyna osoba, którą znałem - z którą
https://youtu.be/dgYTJpLN_-o