@maniac777: owszem, ale jeśli masz chorobę - np. cukrzycę, która mocno upisledza Twój układ odpornościowy, to złapanie czegoś dodatkowego jest groźne i okazuje się, że coś błahego może mieć poważne konsekwencje.

@maniac777: no tak. Chyba że się skaleczysz i rozwinie Ci się stopa cukrzycowa - przykład mojego taty, który po prostu uderzył się w palca i zrobił mu się wewnętrzny mały krwiak i teraz tego palca już nie ma.

@maniac777: więc nie wiem, czego nie rozumiesz. Z każdą choroba nieuleczalną można żyć długo. Ale Twój organizm nie działa tak, jak powinien i coś jest w nim upośledzonego. Więc w przypadku wystąpienia dodatkowych chorób, może się okazać, że człowiek nie radzi sobie z nimi tak dobrze, jak ktos bez tych chorób.

@maniac777: uważam, że ludzie z chorobami współistniejącymi powinni być dodatkowo chronieni i nigdzie nie napisałam, że jest mi obojętne, czy "zdechną czy nie". Natomiast nawet choroby, które są dobrze prowadzone i są w tak zwanej remisji, to nie znaczy, że wszystko jest w porządku. Organizm tak czy siak nie działa dobrze i każde dodatkowe obciążenie może się źle skończyć. To że choroba jest dobrze prowadzona i nie daje odjawow, niePokaż całość

@maniac777: ja caly czas pije do Twojej tezy postawionej w poście. Zgadzam się, że choroby wspolisniejace nie oznaczają od razui, że są to choroby śmiertelne. Natomiast nawet jeśli choroba jest w remisji, dbamy o siebie itd., to nasz organizm jest od pewnymi względami uposledzony i dołożenie kolejnego obciążenia może gorsze konsekwencje, niz przy zdrowym organizmie.
Co do samej ochrony, to nie będę się wypowiadać, bo nie jest osobą, która powinnaPokaż całość

@maniac777: nie zgadzam się z żadnym. Uważam, że jest to informacja, która mówi, że osoby z chorobami dodatkowymi są bardziej narażone na nirbirzpieczny przebieg choroby. Nie oznacza to wg mnie, że skoro są chore na coś dodatkowe, to znaczy, że można ich nie brać pod uwagę, bo i tak by umarły, bo są już chore. Dla mnie ma to bardziej wymiar uspakajacy społeczeństwo, że głównie narażone są osoby z chorobamiPokaż całość

@dwa__fartuchy: studiowałam dwa kierunki jednocześnie, a potem przeszłam na pracę + studia i odliczałam czas, żeby w końcu zdać studia i zająć się tylko pracą. Kiedy mi się to udało, to przez pierwsze kilka tygodni tylko wrgetowalam.

@KontrastWykop: przewienienie, że bierzesz coś pod śmietnika? Czy o co chodzi? Po prostu nie kumam tutaj słowa przewinienie

@arahooo: kochałam się w nim, od kiedy jako nastolatka zobaczyłam jego zdjęcie na wystawie w Sportingu, dopóki jakiś czas temu chłopak nie pokazał mi filmiki, na którym cały czas obrzydliwe poprawia sobie spodnie na tyłku (╯︵╰,)

@kachuha: remik - nawet w święta rodzina ochoczo nie zasiadala przy wspólnym stole xD

@Inz_Karwowski: smutne, że związek kojarzy Ci się z robieniem rzeczy na siłę

@AnonimoweMirkoWyznania: po prostu ma mniejsze potrzeby sekrialne od Ciebie. Nie musi Cię zdradzać, ani nie musisz być dla niej nieatrakcyjny.

@ixem: wspanialy pomysł, żeby od rana wlewać w siebie alko. Pozazdrościć

@rybsonk: z zasad higieny?

@rybsonk: tu nie chodzi o zarażenie koronaworisem, ale wszystkimi innymi syfem. Nie wsadza się brudnych rąk do buzi, a maseczka - w dodatku wilgotna od oddechu - jest wspaniałą pożywką dla drobnoustrojów, które dostają się na nie przez ręce / wrzucenie do torby czy kieszeni, gdzie też nie jest sterylnie.

@rybsonk: maseczka ma przede wszystkim ochronic innych, jeśli jesteś chory. Przykład - rok temu miałam grypę i wchodząc do przychodni kszali mi założyć maseczkę, żebym nie rozsiewała bakterii przez kaszel / kichanie.

@rybsonk: ma, bo jeśli jesteś zakażony, ale o tym nie wiesz, to nosząc maseczkę, zmniejszasz ryzyko, że kogoś zarazisz.