Chyba już nie mam co się łudzić. Straciłem nadzieję.
Mimo wszystko, był to jedenen z lepszych sezonów, które śledziłem. Pełen emocji ale też kontrowersji.
Max w tym sezonie pokazał, że jest naprawdę świetnym kierowcą. Przyznaję, że jakiś czas temu lekceważyłem go. Potrafi jechać grubo na limicie, potrafi i przede wszystkim chce walczyć na torze.
Do mistrzostwa zabrakło niewiele. Przychylnych decyzji sędziów, szczęścia i mocarnego silnika w bolidzie w ostatnich kilku wyścigach.
Co
Mimo wszystko, był to jedenen z lepszych sezonów, które śledziłem. Pełen emocji ale też kontrowersji.
Max w tym sezonie pokazał, że jest naprawdę świetnym kierowcą. Przyznaję, że jakiś czas temu lekceważyłem go. Potrafi jechać grubo na limicie, potrafi i przede wszystkim chce walczyć na torze.
Do mistrzostwa zabrakło niewiele. Przychylnych decyzji sędziów, szczęścia i mocarnego silnika w bolidzie w ostatnich kilku wyścigach.
Co








Max swoją aparycją przynajmniej pokazuje wolę walki i to, że to sport dla ryzykantów. O--------a, owszem, nie będę mówił że nie. Innej opcji nie ma żeby dotrzymać kroku Mercedesowi po dowiezionych poprawkach bolidu.
Na marginesie, póki co to tylko LH ma na koncie skuteczną eliminacje przeciwnika bez eliminowania siebie.
Kibicowanie LH kojarzy mi się z popieraniem kastracji F1. Tylko płacz i polityka by grać sędziom