@odjatakpawlacz: bardzo dobry kierunek, można straszyć STR, że jeśli nie zatrudnią pani Kubica to naślemy na nich LGBTQWERTYUIOP o dyskryminację kobiet
@Klotzmann @skomplikowany_system_luster ludzie, ludzie, malowanko było za godzinkę będzie wszystko ustawione. Wróciłem z pracy, ściany suche więc można ustawiać. A babcia wieczorem wraca (ʘ‿ʘ)
Tydzień temu wziąłem się w końcu za obejrzenie "Interstellar" i nie może mi ten film wyjść z głowy. Mało filmów w życiu zrobiło na mnie takie wrażenie. #interstellar #filmy
@ovation: tu jest podstawowy błąd, bo specjalista sam podaje rozwiązanie. Typowa pułapka myślowa "pomagacza". Celem nie jest podanie rozwiązania na tacy bowiem osoba nie przyjmie go i nawet udowodni, że to się nie uda by dowieść, że jej podejście (nic się nie da z tym zrobić) jest słuszne. Trzeba tak wydobyć gotowość do zmiany, wzbudzić ambiwalencję, by klient sam przyznał, że faktycznie coś jest na rzeczy (np. niby problemu nie
Znieczulałam dziś młodą ciężarną, 24 tydzień ciąży. Operowana ze wskazań "ból brzucha". Ogólnie od kilku tygodni brzuch ją pobolewał, miała dość niską hemoglobinę (wskaźnik "ilości" krwi). W USG ciąża prawidłowa, koło jajnika jakaś dziwna torbiel, która prawdopodobnie dawała te bóle plus trochę płynu.
Po rozpoczęciu zabiegu okazało się, że w brzuchu jest pełno starej i nowej krwi, torbiel nie jest torbielą a wielkim skrzepem starej krwi. Po jego wyciągnięciu operator znalazł rozdarcie macicy w bliźnie po cięciu cesarskim, które - z braku skrzepu - momentalnie zaczęło krwawić (utrata około 1 litra krwi w ciągu 5 minut).
Z naszej, anestezjologicznej, strony właściwie od momentu wykrycia krwi w brzuchu pełna mobilizacja, pełen schemat "Masywna utrata krwi", czyli natychmiastowe wezwanie krwi (i pochodnych, czyli osocza i płytek) na salę, podłączenie od razu 2 worków krwi i po chwili kolejnych dwóch osocza, założenie wkłucia do tętnicy aby pobierać szybko badania na poziom hemoglobiny i ewentualnego niedotlenienia, plus do bezpośredniego pomiaru ciśnienia (czyli widać natychmiastowo spadek ciśnienia albo jego wzrost). Ponieważ musieliśmy obniżyć poziom leków (większość leków anestezjologicznych obniża dodatkowo ciśnienie) kobieta dostała również pomiar głębokości snu - żeby nam się przypadkiem nie obudziła. Założyłam też dwa kolejne wkłucia do szybkiego toczenia płynów, wezwałam drugi zespół (lekarz plus pielęgniarka) na salę - przy takich akcjach cztery ręce to stanowczo za mało. Razem zajęliśmy się ściąganiem kolejnych leków (wapń, fibrynogen, czynniki krzepnięcia) na salę, podłączaniem tego wszystkiego - w momencie gdy ktoś traci duże ilości krwi, sama, czysta "krew" nie wystarcza, bo człowiek traci całe krzepnięcie, wszystko ucieka razem z krwotokiem i wszystko trzeba uzupełnić.
#f1
źródło: comment_WKWOIZxCW0MFjs3gqK7XXOLgZB7XCTCA.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez moderatora