#przegryw jak pracowałem w więzieniu to mnie zaskakiwało że klawisze tam rozróżniali więźniów na grypsujących i nie grypsujacych Zawsze myślałem że to tak w filmach tylko gadają a w prawdziwych więzieniach już nie
@pomelobezkaca2 gdyby wyczuli leszcza to jechaliby z Tobą do spodu; niestety ciasne pomieszczenia pełne mężczyzn z przeszłością kryminalną i brakami wykształcenia to nie jest miejsce do budowania charakteru dla przegrywa;
stresuje mnie ze jestem takim gownem i nic praktycznie z tym nie robie, a jednoczesnie w zasadzie moje zycie i wszystko jest mi bardziej niz mniej obojetne i nie mam motywacji zeby cokolwiek z nim zrobic, a i tak w sumie nawet nie wierzę w mozliwosc jego naprawy
@Kafkaesque-: Wsparcie AI: "Wspólnik bezimiennej obelgi": Brak radykalnego zaangażowania prowadzi do akceptacji zła lub stagnacji, co Bloch określa jako „bezimienną obelgę” – nieuchwytną, ale powszechną formę zła, której wszyscy uczestnicy stają się wspólnikami.
Imo to jest cope, bo nadal dąząc do swoich limitów możesz być niewolnikiem np etc. Nie wiem szczerze do końca jaki sens ma to zdanie Xd. Ja potrafię sobie jedynie wyobrazić to w takim kontekście genetycznym np
#przegryw ogółem to jak siedzisz sam i wszyscy wokół Ciebie ze sobą gadają a ty z nikim to poczucie odosobnienia jest większe niż siedząc sam w pokoju. Przynajmniej dla mnie
Zawsze myślałem że to tak w filmach tylko gadają a w prawdziwych więzieniach już nie