Rymowany morał to jak wisienka na torcie tej opowieści. Swoją droga gratuluje spokoju i wytrwałości ja bym pewnie typa odrazu zbluzgał za w----------e się w kolejkę
@d-zla: Ja bym nadal szła w policje. Do mieszkania które legalnie wynajmujesz bez Twojej zgody nie może wejść nawet właściciel, inaczej jest to wtargnięcie. Także jak Ci jakiś dzielnicowy czy inny pionek odmówił to on ma swoich przełożonych, nie uginaj się.
Panu w łóżku uprzejmie komunikujesz, że ma 15 minut na wyniesienie się z TWOJEGO mieszkania w asyście Policji. Wymieniasz zamki w drzwiach TERAZ! Panu wynajmującemu mieszkanie wysyłasz rachunek za dezynfekcje odliczając od depozytu i czynszu, oraz uprzejmie pytasz czy życzy przetrzepania jego rachunków bankowych przez urząd skarbowy.