Parobek... zabił sztukę. Gombrowicz trafnie przewidział w Ferdydurke, zwłaszcza w Operetce, całkowite odwrócenie dominanty estetycznej w kulturze światowej. Gwałtowny wzrost znaczenia politycznego i ekonomicznego niższych warstw spowodował rozwój form przekazu z definicji plebejskich, takich jak radio, zwłaszcza telewizja... Co zaowocowało całkowitą dominacją gustu parobka w kulturze i zepchnęło sztukę na margines... Ostatecznym przypieczętowaniem tego stanu rzeczy było wynalezienie Internetu, który zatarł granicę między twórcą a odbiorcą, wytwarzając fałszywe z gruntu przekonanie, że
@Bed_Kriczer: @RozkalibrowanaTurbopompa @arinkao @dejvo Jak dla mnie to rozkwit kultury "plebejskiej" nie spowodował śmierci sztuk wyższych, tylko ich marginalizację, mniejszy udział w całości sztuki. Nikt nie widział żeby taka Doda czy Zenek Martyniuk ganiali wiolonczelistów z siekierą. Może to nawet lepiej dla sztuki i dla ludzi, że istnieje mniej wyszukana forma łatwo dostępna dla zwykłego człowieka, niż tylko Ars Magna, z której korzystają nieliczni.
@Eustachiusz: wpisy na głównej są przypinane przez moderację i dopóki nie zostaną "odpięte" to wpis sobie tam wisi, nawet jeśli autor go usunie. @a__s A wystarczyłaby jedna linijka w CSS, żeby takie rzeczy się nie zdarzały:
"Dwumiesięczna dziewczynka w poważnym stanie trafiła do szpitala, dziecko ma pękniętą czaszkę. W związku z tą sprawą policja zatrzymała rodziców dziewczynki. Jak przekazał oficer prasowy kępińskiej policji st. sierż. Rafał Stramowski, w sobotę wieczorem 19-letnia kobieta przywiozła do szpitala..."
W artykule nie ma żadnych konkretów o tym co się stało. Jeśli interweniowała policja, to pewnie mieli podstawy żeby podejrzewać uraz nieprzypadkowy. Ale też trzeba wiedzieć, że pęknięcie czaszki u niemowląt zdarza się na oddziałach pediatrycznych średnio raz na tydzień albo i częściej i zwykle są to dzieci, które spadają z łóżek, wypadają z wózka albo upadają razem z opiekunem. Więc nie ma co od razu generalizować, ale ze względu na taki
Do dramatycznego zdarzenia doszło w parku przygód w Osace w Japonii. 32 osoby zawisły w kolejce górskiej do góry nogami. Wagonik zatrzymał się prawie 40 metrów nad ziemią, a uwięzieni pasażerowie musieli opuścić kolejkę awaryjnymi schodami.
źródło: temp_file1556898412288097135
Pobierz