Pamiętam jak dziś . Był dość ponury, chłodny, wietrzny, jesienny dzień. Znajomi mieli bardzo chorego synka. Praktycznie to lekarze dawali mu maksymalnie 5 miesięcy życia bez odpowiedniej terapii ,która mogłaby wydłużyć jego życie do 5 lat. Przyszli do mnie poszukując wsparcia. Zastanawialiśmy się nad tym czy życie w szpitalu to życie... Mimo wszystko miłość rodziców zdecydowała ,że warto walczyć o każdą chwilę z ich synkiem . Problemem było wyżej wspomniane kosztowne leczenie.

Suchutkowy
via Android

















