Mam zepsuty dysk HDD. Ze trzy lata temu oddałam go znajomemu do naprawy i powiedział, że da się go uruchomić, ale miałam na nim zabezpieczenie Windowsa (logowanie do systemu za pomocą hasła Microsoft) i tego nie potrafi przejść.
Pogodziłam się z tym, że straciłam w wszystkie dane, ale ostatnio informatyk z pracy powiedział, że jeżeli ogarnę Linuxa to Linux obejdzie wszystkie zabezpieczenia i możliwe, że odpalę ten dysk. Czy to ma sens?
Pogodziłam się z tym, że straciłam w wszystkie dane, ale ostatnio informatyk z pracy powiedział, że jeżeli ogarnę Linuxa to Linux obejdzie wszystkie zabezpieczenia i możliwe, że odpalę ten dysk. Czy to ma sens?
po co mi była ta medycyna jak mam tyle do nauki ლ(ಠ_ಠ ლ)