Ogladam z opoznieniem, wiec jeszcze wszystkie duze dramy przede mna..
Patrze na kasztana i ksiegowa na wakacjach : po pierwsze, to mam wrazene, ze produkcja ich troche wsadza na mine wysylajac ich na wakacje poza sezonem. Bo stawia ich to w slabej pozycji, gdzie nie moga sobie odpoczac we wlasciwy sposob i to moze budowac presje. Widze, ze ten facet przejmuje inicjatywe i stara sie cos tam zorganizowac (lodka, spacer, jakas cytadela)
Hokeista szykuje się do outro. Zauważcie, że nie mówi nic o tym, co będą robić razem po programie, natomiast sporo o tym, co będzie jak związek się rozpadnie: że wyniósł umiejętność gotowania, że będzie miała romans, czy będzie nosiła obrączkę.
A wszystko okraszone "jeśli ona zdecyduje", bo chłop się boi podejmować własnych decyzji.
#slubodpierwszegowejrzenia Viola powinna zostać ekspertką. Czego ta Karolina właściwie chce od Kołcza? Co on takiego zrobił? Że powiedział "starajmy się dobrze wypaść w programie"? To taki grzech? Na jakiej podstawie sądzicie, że poszedł do programu po zasięgi? Gdyby Karolina chciała z nim być to myślę że byliby małżeństwem i za 20 lat. I też powiedzielibyście że on tylko udaje i wcale nie chce żony? Prawdę mówiąc, Kołcz jest jedynym sensownym
#slubodpierwszegowejrzenia Laweciarz - zero komunikacyjne i emocjonalne, nie potrafi usiąść i pogadać z Kają, zareagować w porę, zgasić ją albo grzecznie upomnieć, czy typ w ogóle funkcjonuje wśród ludzi? Ja wiem że ma własną firmę, ale chyba zdarza się mu mieć sprzeczkę z kims niewygodnym? Jak sie wtedy zachowuje? umie to rozwiązać, czy przeklina pod nosem i spluwa gdy klient odejdzie? Teraz robi sobie czarny PR bo zapomniał że jest
Trochę szkoda że ten program poszedł w taki zwykły program matrymonialny. Z rolnictwem coraz mniej wspólnego z każdym sezonem, takich typowych rolników też za bardzo nie ma, a szkoda bo ci ludzie na zabitych dechami wsiach rzeczywiście moga mieć problemy z znalezieniem kogoś. Co to za program żeby 20 kilkuletni chłop albo dziewczyna szukali se partnera w TV. Ot taki szerszy Tinder z pokazaniem się w TV #rolnikszukazony
Rolnikowe świry, pomóżcie w moich wyliczeniach. Ile powstało i przetrwało par/małżeństw, w których kobieta była rolniczką, a mężczyzna uczestnikiem. 1. Klaudia i Walentyn 2. Małgosia (rolnikwszpilkach) i Paweł Ktoś jeszcze? #rolnikszukazony
Podsumowanie na chłodno: 1. Koniara. W tym wątku, akurat nudy. Sprzedawca Termomixów ponownie uruchomił swoją bajerę i po udanej randce odrabia straty, pozostając w grze. Szanse teoretycznie powinny być 50:50 bo widać że Basia nie wie co ma robić, rozum ciągnie do spokojnego ale serce bardziej do bajeranta i to on wydaje się wracać do roli faworyta. Szkoda, bo ze spokojnym może by coś pykło. 2. Krzysio. Co tu dużo pisać... Chłop zabujany jak
Ciekawe jednak że dla komentujących każdy powód do odrzucenia jest OK (podejście do posiadania dzieci, brak pociągu fizycznego, rozmijające się plany na życie, niezgodność charakterów)
@southlander: no sorry, ale różnica między tym, co wymieniłeś a ślubem kościelnym to różnica... kilkunastu lat. Co ma wychowywanie dziecka co najmniej przez 18 lat do 1h w kościele? Powiesz, że mogłaby dla świętego spokoju się zgodzić. Pewnie, tylko na takiej samej zasadzie mógłby odpuścić
@southlander: tylko wiesz, nie przekonasz mnie, że w odwrotnej sytuacji Karolina np. rozważałaby wyjazd. Pewnie pomyślałaby, że najpierw się poznają, zakochają, wszystko wyjdzie w praniu, na takie decyzje przyjdzie jeszcze czas, etc. A tu nagle Skalmar ma wątpliwości, mimo że był do niej przekonany; "przyjaciółka rodziny" sugeruje, że "no kto to widzioł". I zrozumiałbym, jeśli ten pierwszy by powiedział, że jest dla niego bardzo ważne, bo jest wierzący. Ale jeśli
#rolnikszukazony Karolina jako przyszły prawnik powinna jednak umieć przewidzieć, że to jedno zdanie przekreśli jej szanse u wiejskiej rodziny. Mówi się z uśmiechem "w przyszłości chciałabym ślub i dzieci, ale teraz jest dla mnie za wcześnie na szczegóły, dajcie mi się chociaż zakochać". I ma się spokój od kościoła, bo rodzina zaczyna nawijać o zakochiwaniu się.
@eMWu12: ale ty wiesz, że kończąc prawo masz co najmniej kilka ścieżek zawodowych do wyboru i nie musisz brać udziału w sprawach sądowych w charakterze oskarżającego czy obrońcy - czy nie bardzo?
#rolnikszukazony -Krzysiu dusza człowiek, pozytywny co drugiemu krzywdy nie zrobi. Super mieć takich znajomych. Widać, że relacji bliższej (albo jakiejkolwiek) nigdy nie miał, dopiero swoje musi wycierpieć żeby mieć szansę być szczęśliwym. -arek pustak miał dwie fajne dziewczyny, ale ciągnie swój do swego -ciekawe kiedy do łysego dojdzie, że najfajniejszą dziewczynę odrzucił -roland niewiele decyzji w życiu musiał podjąć, jest to poza jego strefą komfortu. -pani od koni wydaje się
#rolnikszukazony "Dla mnie to ona jest dla mnie. Jeszcze żebym ja jej pasował" XDD Roland serio musi najpierw nad sobą popracować i wyrwać się ze swojej bańki
@Rencista_z_przypadku: wiesz, bycie nudnym albo "nudnym" to nic złego, naprawdę. Tylko on zgłosił się do Rolnika (już pominę teorię, że jest ciepły czy wymusiła to na nim jego mama). Chyba myślał, że nie będzie nic robił, a laski będą nad nim cyt. "skakały czy pajacowały". Czy jesteś nudniejszy? Nie wiem, nie mi to oceniać, ale masz ogromnego plusa względem niego - w przeciwieństwie do niego nie zgłosiłeś się do (bądź
Krzysiek był już dawno temu na weselu u znajomych moich znajomych... I to nie z Londyniarą... Tylko z inną panną. Sorki za spoiler ale to jebło. My tylko oglądamy to z opóźnieniem #rolnikszukazony
@sradam: kiedyś przyznałbym Ci rację, na szczęście dorosłem i zmądrzałem. Wierzę, że na Ciebie też przyjdzie pora. To, co napisałeś to typowy victing shaming.
Patrze na kasztana i ksiegowa na wakacjach : po pierwsze, to mam wrazene, ze produkcja ich troche wsadza na mine wysylajac ich na wakacje poza sezonem. Bo stawia ich to w slabej pozycji, gdzie nie moga sobie odpoczac we wlasciwy sposob i to moze budowac presje. Widze, ze ten facet przejmuje inicjatywe i stara sie cos tam zorganizowac (lodka, spacer, jakas cytadela)
źródło: 1000032417
Pobierz