Nie od dziś wiadomo, że sporo ilość dziewczyn to szlaufy, ale to co się odwaliło w miniony weekend to ciężko uwierzyć. Z dosyć sporą ekipą poszliśmy do klubu w którym był też koncert. Ja z dziewczyną, znajomy z dziewczyną, kilku typa i jeszcze 3 laski. Nic specjalnego, impreza jak impreza. Kilka osób się porozdzielało i zostałem ja z dziewczyną oraz mój znajomy z jego. Po kilkunastu minutach zauważyłem, że ma do niego
#anonimowemirkowyznania Co się odwaliło to ja nawet nie XDD Dowiedziałem się od mojego znajomego że jego kolega zrobił ze dwa miesiące temu dzieciaka jakiejś małolacie na imprezie w klubie. Teraz ta zorientowała się że jest w ciąży i ponoć wypytuje ludzi o jego nazwisko ale nikt go tam nie znał i nagrań pewnie też już nie mają. Teraz boi się że przypadkiem spotka ją na ulicy a ta go rozpozna.
Macie jakieś rady jakie można mu polecić bo stwierdził że jak nic nie wymyśli to przenosi się do innego miasta XDDD
Może na przykład wziąć odpowiedzialność za to co zrobił i się do tego przyznać. Jak się stuka małolatki po klubach to trzeba liczyć się z tym, że można wpaść.
jak myślicie dobrze jest zagadać do dziewczyny przez fb bo w realu nie ma za bardzo możliwości mimo ze widzę ja co tydzień w jednym miejscu i ona mnie pewnie kojarzy bo tez mnie widzi co tydzień z moimi rodzicami ona sama przychodzi ?
Komentarz usunięty przez autora Wpisu